Szef “Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy” za pomocą mediów społecznościowych poinformował w obszernym wpisie o swoim stanie zdrowia. Jak się okazuje, początkowo pomylił objawy z grypą, a po wykonaniu testów okazało się, że Jurek Owsiak ma koronawirusa! Zaapelował również do ludzi! Zobaczcie!
Chyba nie ma w naszym kraju osoby, która nie znałaby Jerzego Owsiaka. Szef “WOŚP” cały czas prężnie działa w swojej Fundacji, dzięki której szpitale zostały wyposażone w niezbędny sprzęt medyczny. Pomimo panującej pandemii jego Fundacja nie zwalniała tempa, niemniej jednak na jakiś czas on sam będzie musiał nieco zwolnić, gdyż okazuje się, że jego testy na obecność COVID 19 wyszły pozytywnie.
Jurek w obszernym poście na swoim profilu w mediach społecznościowych zaznaczył, że początkowo pomylił objawy zakażenia koronawirusem ze zwykłą grypą, jednak testy, które wykonał wraz z żoną, wyprowadziły go z błędu! Zobaczcie, co ma nam do przekazania!
Jak zaznaczył, pod koniec zeszłego tygodnia zaczął czuć się gorzej, jednak był przekonany, że to grypa była powodem tych dolegliwości:
“[…] w piątek wieczorem poczułem typowe objawy grypy-ból mięśni, gorączka 38 stopni. Byłem przekonany, że może to być tylko grypa, ale na wszelki wypadek zgłosiłem wraz z żoną chęć zrobienia testów. Weekend był trudny, ale powoli objawy mijały. W poniedziałek myślałem, że jak to typowa grypa: przyszła i po prostu odchodzi. We wtorek zrobiliśmy jednak testy i okazało się, że wynik jest pozytywny.”
Następnie czytamy, że gdyby nie wykonany test i pomimo złego stanu zdrowia nadal wykonywałby swoje obowiązki:
“To pokazuje, jak bardzo różną formę przybiera koronawirus. Gdyby pandemia nie była obecna we wszystkich przekazach medialnych, uznałbym to za coś, co w życiu już zdarzyło mi się nieraz i dzisiaj byłbym już w Fundacji. Wyniki testu zmieniły jednak te plany o 180 stopni. “
Zaapelował również, aby ludzie nie bagatelizowali nawet najmniejszych objawów. Co więcej, błyskawicznie uprzedził swoich pracowników, aby uważali na siebie i swoich bliskich. Pomimo że w Fundacji WOŚP był przestrzegany reżim sanitarny, to nie udało się uniknąć zakażenia. W tym momencie większość osób z Fundacji Jurka Owsiaka pracuje już zdalnie:
“[…] Piszę o tym ze szczegółami, abyśmy wszyscy zdawali sobie sprawę, że zagrożenie jest stałe wokół nas. Mimo że podczas naszej pracy-zarówno Konkursu Ofert, jak i podczas funkcjonowania pracy w Fundacji, przestrzegamy zasad bezpieczeństwa, między innymi codzienne mierzenie temperatury naszym pracownikom, noszenie maseczek, to jednak nie ustrzegliśmy się, aby zarazić się koronawirusem […]”
Cały wpis Jurka Owsiaka przeczytacie TUTAJ! Nam nie pozostaje nic innego, jak życzyć dużo zdrowia i szybkiego powrotu do pełni sił! Trzymamy kciuki!
