Doniesienia o tym, że Karol Kłos rozstał się z żoną pojawiły się w mediach już jakiś czas temu. Siatkarz w końcu postanowił odnieść się do sprawy i opublikował oświadczenie, w którym przyznał, że jest to prawda.
Karol Kłos to bez wątpienia jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich siatkarzy na pozycji środkowego. Ostatnio o sportowcu głośno było, gdyż 34-latek po zakończonym Memoriale Huberta Wagnera ogłosił, że kończy karierę reprezentacyjną.
Teraz ponownie głośno zrobiło się o siatkarzu w związku z jego życiem prywatnym.
W połowie lipca 2017 roku Karol Kłos pochwalił się, że jest już po ślubie. Siatkarz powiedział “tak” swojej partnerce Aleksandrze Dudzickiej. Sportowiec z obrączką na palcu i uśmiechem na twarzy podpisał wówczas zdjęcie na swoim profilu w mediach społecznościowych w zabawny sposób.
“Przykro mi dziewczyny” – napisał pod zdjęciem
Od pewnego czasu internauci zaczęli jednak podejrzewać, że ich małżeństwo przeżywa kryzys, a wszystko w związku z tym, że jego żona usunęła ich wspólne zdjęcia z profilu w mediach społecznościowych. Warto dodać, że para chętnie chwaliła się swoim szczęściem i często publikowała wspólne zdjęcia. Kłos z żoną zaledwie parę miesięcy temu wspólnie bawili się na ślubie kolegi z kadry Aleksandra Śliwki i Jagody Gruszczyńskiej.
Niedawne doniesienia medialne o rzekomym rozstaniu Karola Kłosa i jego żony sprawiły, że siatkarz postanowił zabrać głos i wyjaśnić całą sprawę. W swoim oświadczeniu opublikowanym w mediach społecznościowych, Kłos odniósł się do krążących plotek i potwierdził, że rozstał się z żoną.
“Ostatnimi czasy pojawiło się sporo plotek na temat mojego małżeństwa. Dochodziło do absurdu i próśb, bym wytłumaczył sytuację na portalach plotkarskich. Chciałbym to wszystko ukrócić. Wolę to zrobić tu na swoich warunkach. Tak — to prawda, rozstajemy się” — napisał w swoim oświadczeniu na Instagramie
Karol Kłos wziął na siebie odpowiedzialność za rozpad związku. Jednocześnie zwrócił się do opinii publicznej z prośbą o uszanowanie prywatności Aleksandry, zaznaczając, że jego działania były dla niej krzywdzące.
“Mam przeogromną prośbę do wszystkich zainteresowanych tematem — prosiłbym o uszanowanie mojej żony, która jest bardzo dobrym człowiekiem i z którą spędziłem ostatnie 16,5 roku mojego życia. Wystarczająco ją skrzywdziłem. Wystarczająco dużo już wycierpiała. Nie zasługuje ani na to, co zrobiłem, ani na durne komentarze i opinie. Prosiłbym bardzo o uszanowanie jej i jej prywatności. Proszę, bądźcie człowiekiem dla drugiego człowieka, nawet w internecie, szczególnie teraz. Dziękuję “— dodał Kłos
Chociaż jego żona sama nie skomentowała ich rozstania, udostępniła jego oświadczenie na swoim profilu.
Zaskoczeni?