Kasia Dziurska wraz ze swoim partnerem Emilianem Gankowskim tworzą jedną z najbardziej popularnych par, które promują zdrowy styl życia. Oboje dbają o figurę i kondycję, a ich dieta jest, wydawałoby się restrykcyjna. Mają jasno wyznaczone granice i cel, do którego dążą i nie ma w ich przypadku, wydawałoby się, żadnych półśrodków. Jednak czy rzeczywiście jest ona tak restrykcyjna? Zobaczcie!
O tej dwójce zrobiło się naprawdę głośno, kiedy wzięli udział w tanecznym programie “Dance, Dance, Dance”. Kasia i Emil Gankowski zachwycili telewidzów nie tylko tańcem, ale również swoimi sylwetkami, których niejeden może im pozazdrościć. W tanecznym programie zajęli oni trzecie miejsce, pomimo znacznie większych not ze strony ich wiernych fanów.
Kasia ma na swoim koncie tytuł Mistrza Świata w Fitness Figure Classic, a jej ukochany jest Mistrzem w swojej federacji kulturystycznej!
Fani tej dwójki zastanawiają się, czy ich wygląd to zasługa jedynie restrykcyjnej diety i ćwiczeń fizycznych i czy faktycznie nie ma u nich odstępstwa od reguły?
W ostatnim wywiadzie, jaki udzielili dla “Newseria Lifestyle” zdradzili, czy jednak pozwalają sobie na grzeszki kulinarne.
“My jesteśmy miłośnikami lodów i owoców, jeżeli też to możemy nazwać słodkością”.
Zobacz także: Niesamowita metamorfoza Kasi Dziurskiej!
Mogłoby się wydawać, że tak zwane “cheat meal” to rzadkość dla tej dwójki, jednak jak się okazuje nic bardziej mylnego!
“Są raz w tygodniu. Nawet teraz w wakacje staramy się jednak, co jest czasami ciężko, bo jednak różne pokusy są w ten okres wakacyjny, ale staramy się mimo wszystko raz w tygodniu robić właśnie taki “cheat meal”, a w tygodniu się trzymać diety i trenować ciężko…”– odpowiedziała Kasia.
Dziurska zdradziła, że zawsze odliczają dni do weekendowej rozpusty. Powiedziała również, że jak już nadchodzi dzień, kiedy mogą zjeść co chcą, to wtedy najczęściej wybierają pizze, burgera lub sushi.
Jak stwierdził Emil nie popadają oni w skrajności i nie są tego zwolennikami, jednak na co dzień dla Kasi ważne jest to co spożywa.
“Fajnie, że w knajpach można zjeść zdrowo, smacznie”– przyznała trenerka.
Czy pilnują i strofują się nawzajem?
“Zdarza się nam, nawet na wakacjach, że wzajemnie motywujemy się i pilnujemy! Przypominamy sobie o zaległym posiłku albo niewykonanym treningu”.
Zdradzili również, że nie raz wygrywa u nich zdrowy rozsądek nad potrzebami. Kiedy w upalny dzień trenerka nie ma apetytu to i tak wie, że musi zjeść przynajmniej te pięć posiłków dziennie! Fit para bardzo chętnie dzieli się swoimi doświadczeniami i nie ukrywają, że był również taki czas, kiedy razem podjadali czekoladę, którą wprost uwielbiają! Kasia i Emil są bardzo aktywni w swoich mediach społecznościowych i chętnie udzielają porad na temat zdrowego stylu życia!
Spodziewaliście się, że Kasia i Emil raz w tygodniu pozwalają sobie na chwilę zapomnienia i nie liczą kalorii?
Źródło: Instagram Kasi Dziurskiej / Newserie Lifestyle
