W minioną środę media przekazały szokujące informacje o śmierci Tomasza Komendy. Mężczyzna, który niesłusznie spędził w więzieniu osiemnaście lat, po wyjściu na wolność decyzją sądu otrzymał prawie 13 mln złotych odszkodowania. Kto po śmierci Komendy otrzyma jego majątek. Prawnik komentuje.
Historia Tomasza Komendy wstrząsała całym krajem. W 2004 roku został niesprawiedliwie skazany na 25 lat więzienia za przestępstwo, którego nie popełnił. Dopiero wiosną 2018 roku, po 18 latach niesłusznej odsiadki, udało mu się odzyskać wolność, a Sąd Najwyższy oczyścił go z zarzutów w maju tego samego roku.
W 2021 roku sąd przyznał Komendzie odszkodowanie prawie 13 milionów złotych za niewinne lata spędzone za kratami. Sam Komenda podkreślał, że żadna kwota nie jest w stanie zrekompensować utraconego czasu.
Komenda starał się na nowo poukładać swoje życie. Wkrótce po tym, jak wyszedł na wolność, mówił o swojej nowej miłości. Założył rodzinę z Anną Walter, z którą miał syna. Ich drogi jednak się rozeszły, a była partnerka w wywiadach wspominała, że Komenda nie utrzymuje kontaktu z dzieckiem i unika płacenia alimentów. Dodatkowo, pojawiły się oskarżenia o przemoc domową. W trakcie jednej z rozpraw wyszło na jaw, że Komenda zmaga się z rakiem. Sam potwierdził to w rozmowie z Ewą Wilczyńską dla “Gazety Wyborczej”.
O tym, że 46-latek chorował na nowotwór, potwierdził sam Komenda w wywiadzie udzielonemu Ewie Wilczyńskiej na “Gazety Wyborczej”.
“Leczę się, jestem na chemii, włosy już mi odrosły. Żyję z tym, że był rak, teraz nie ma, ale nie wiadomo, czy znowu nie wróci. Do operacji się nie nadawał. Ciężko mam. Ciekawe, kiedy zrzucę w końcu ten krzyż, już należałoby mi się trochę spokoju” – mówił
W ostatnich miesiącach nie wiele było wiadomo na temat stanu zdrowia Tomasza Komendy, a on sam nie udzielał się publicznie. W mediach co pewien czas pojawiały się jednak informacje o ciężkim stanie zdrowia mężczyzny, a także tym, że przechodził radioterapię. Nie da się ukryć, że informacja o jego śmierci była sporym szokiem.
Zobacz także: Nie żyje Tomasz Komenda! Miał 46 lat
Historia Tomasza Komendy na długo zapisze się w pamięci Polaków, zwłaszcza że po jego uwolnieniu w 2021 roku, otrzymał on imponującą sumę prawie 13 milionów złotych jako rekompensatę za niesłuszne oskarżenie. W związku z jego przedwczesną śmiercią w wieku 46 lat, pojawiły się pytania dotyczące dziedziczenia jego majątku.
W tej kwestii wypowiedział się mecenas Arkadiusz Skrobich w rozmowie z portalem naTemat.pl. Zgodnie z jego słowami, kluczowe znaczenie ma obecność testamentu. Bez niego, a zakładając, że Komenda nie posiadał małżonki, majątek przypada rodzicom oraz dzieciom zmarłego. Rodzeństwo zmarłego nie ma roszczeń do spadku.
“Sprawa jest dość prosta, ale kluczowe jest to, czy był testament. Jeśli go nie nie było, to przy założeniu, że Tomasz Komenda nie był żonaty, spadek trafia do rodziców i potomstwa” – tłumaczył
Mecenas Skrobich podkreślił, że sprawę podziału majątku można uregulować u notariusza bądź w sądzie, a w przypadku Komendy prawdopodobne jest skierowanie sprawy na drogę sądową.
“W przypadku postępowania sądowego sprawa powinna się zakończyć tak, że pieniądze dostanie dziecko i matka Tomasza Komendy. Można zakładać, że to będzie stosunek 50:50. Trzeba brać jednak pod uwagę, że mówimy o dużych pieniądzach, więc sprawa może okazać się rozwojowa” – dodał prawnik.