Sporo czasu minęło już od szokujących doniesień na temat Jarosława Bieniuka. 30 września miało zakończyć się śledztwo, które trwało już dobrych kilka miesięcy! Czy w takim razie to koniec sprawy Jarosława Bieniuka? Jest komentarz prokuratury!
Przypomnijmy, że w nocy z 12 na 13 kwietnia Jarosław Bieniuk miał dopuścić się naruszenia wolności seksualnej. Kobieta, która oskarżyła go o ten czyn to tancerka i modelka Sylwia Sz. Jak stwierdziła, podczas wspólnej imprezy miała zostać odurzona i wykorzystana.
Jak już również wiadomo, Bieniuk przyznał się do spędzenia wspólnej nocy z kobietą. Natomiast jak powiedział, miała ona na to sama pozwolić.
Od tamtej pory prokuratura starała się wyjaśnić tę sprawę. Nie wszyscy wierzyli kobiecie, która jak mogliśmy nie raz przeczytać w mediach, posunęła się do oskarżenia piłkarza tylko i wyłącznie dla korzyści materialnych.
“Oskarżenia te są nieprawdziwe i formułowane wyłącznie w celu osiągnięcia korzyści materialnych”– napisał Bieniuk w swoim oświadczeniu po wyjściu z aresztu.
Prokuratura postawiła Jarosławowi Bieniukowi zarzut udzielenia innej osobie środka psychoaktywnego, ale nie było mowy o oskarżeniu piłkarza o napaść seksualną. Śledztwo, które trwało od paru miesięcy miało się zakończyć 30 września. Czy w takim razie wiadomo już, co zaszło tej feralnej nocy z 12 na 13 kwietnia?
Były piłkarz po wyjściu z aresztu od razu udzielił wywiadu dla stacji TVN, w którym wyraźnie oświadczył, że chce, aby media używały jego całego imienia i nazwiska, ponieważ nie zrobił nic złego i nie czuje się winny.
Śledczy, którzy podjęli się rozwikłania tej sprawy, dotarli do nagrań z tej feralnej nocy oraz mają nagrania z hotelu, w którym rzekomo miało dojść do gwałtu. Dodatkowo zostało ujawnione, że kobieta tej nocy była pod wpływem kokainy, natomiast wyniki piłkarza ze względu na dobro śledztwa zostały objęte tajemnicą
Teraz jak możemy przeczytać na portalu “Fakt.pl” okazuje się, że pomimo iż śledztwo miało się zakończyć w ostatnim dniu września, potrwa ono przynajmniej do końca października. Jak poinformowała również Prokuratura w Gdańsku, wciąż czeka na wyniki ekspertyzy telekomunikacyjnej!
“Prokurator prowadzący sprawę wciąż czeka na wyniki ekspertyzy telekomunikacyjnej”– powiedziała Grażyna Wawryniuk z prokuratury okręgowej w Gdańsku.
Oznacza to, że śledczy wciąż nie sprawdzili do końca rozmów i SMS-ów, które wymieniali ze sobą Bieniuk i kobieta.
Czy w takim razie pod koniec następnego miesiąca, w końcu dowiemy się, co zaszło w jednym z hoteli w Gdańsku? O tym będziemy Was informować na bieżąco!
Więcej na temat tej całej sprawy przeczytacie TUTAJ!
