W miniony poniedziałek agent Krawczyka poinformował o śmierci 74-latka. Okazuje się, że wiele lat temu artysta postanowił formalnie zabezpieczyć swoich najbliższych. Testament Krzysztofa Krawczyka został złożony u notariusza ponad dziesięć lat temu.
W Poniedziałek Wielkanocny media obiegła wyjątkowo smutna informacja o niespodziewanej śmierci Krzysztofa Krawczyka. 74-letni piosenkarz w ostatnim czasie trafił do szpitala w związku z zakazaniem koronawirusem. Po kilku dniach pobytu pod opieką medyków Krawczyk wrócił do domu, gdzie czekała na niego ukochana i stęskniona żona Ewa. Sam muzyk zamieścił na swoim profilu na Faceboou wpis, w którym potwierdził, że opuścił szpital, a także podziękował swoim fanom za modlitwę. Nic nie wskazywało na to, że będą to ostatnie dni Krawczyka. W Poniedziałek Wielkanocny okazało się, że Krzysztof ponownie trafił do szpitala, gdzie przegrał walkę o życie. Menadżer artysty w rozmowie z Super Expressem poinformował, jak wyglądały jego ostatnie dni przed śmiercią.
„Czuł się bardzo dobrze. Razem z żoną cieszyli się wspólnymi świętami, podzielili się jajkiem. Zarówno w sobotę jak i w niedzielę był w dobrej formie”
W drugi dzień Świąt Wielkanocnych Krawczyk niespodziewanie poczuł się gorzej i zaczął tracić przytomność. Żona Krzysztofa – Ewa wezwała karetkę pogotowia.
„Krzysztof tracił przytomność. Z minuty na minutę było coraz gorzej. Na koniec nie było z nim kontaktu, był nieświadomy” – dodał agent piosenkarza – Kosmala
Zobacz także: Jak wyglądały ostatni dni przed śmiercią Krzysztofa Krawczyka?
Krzysztof Krawczyk wielokrotnie poruszał w mediach temat pieniędzy. W ubiegłym roku w jednym z wywiadów zdradził, że odłożył coś na czarną godzinę.
W 2011 roku w rozmowie z Super Expressem Krzysztof Krawczyk opowiedział, że wspólnie z żoną spisali już testament. Artysta przyznał nawet, jak postanowili podzielić majątek po ich śmierci.
„Oczywiście testament został złożony u notariusza. Ustaliliśmy, że połowę majątku dostanie moja rodzina, czyli brat i syn, drugą połowę rodzina żony, czyli jej siostra i córki siostry. Wierzymy, że będziemy żyć długo i szczęśliwie, ale wszystko może się zdarzyć” – zdradził Krawczyk dla Super Expressu
Krzysztof Krawczyk zmarł niespodziewanie 5 kwietnia 2021 roku, pozostawiając w smutku swoją żonę – Ewę, rodzinę, przyjaciół i wielu fanów.
źródło: Super Express
