Sandra Kubicka jest jedną z gwiazd, które biorą udział w jubileuszowej odsłonie “Tańca z Gwiazdami”. Modelka cały czas mocno trzyma swoją pozycję w programie. Jednak jak możemy się dowiedzieć, Kubicka traci kontrakty przez program i nie może spełniać jak na razie swoich marzeń! Czy udział w show kosztuje ją aż tak wiele poświęceń? Zobaczcie!
“Taniec z Gwiazdami” rozkręca się na dobre. Pomimo tego, że z programem pożegnało się już wiele par, to nic nie wskazuje na to, że dla Sandry Kubickiej ta przygoda szybko dobiegnie końca. Po piątkowym odcinku, o którym więcej przeczytacie TUTAJ, rywalami Kubickiej nadal są: Barbara Kurdej-Szatan, Magda Bereda, Ola Kot, Monika Miller i Damian Kordas. To właśnie z tymi gwiazdami, Sandra będzie rywalizowała nadal o zdobycie Kryształowej Kuli.
Przypomnijmy, również o koszmarnej kontuzji, która ostatnio przytrafiła się jej trenerowi Adamowi Adamonisowi. Tancerz nie mógł partnerować swojej gwieździe podczas ostatniego odcinka. Godnie zastąpił go Jacek Jeschke, dzięki czemu Kubicką nadal będziemy mogli oglądać na naszych ekranach. Zobaczcie TUTAJ!
Sandra jest polską modelką na co dzień mieszkającą w Stanach Zjednoczonych. 24-latka, jak na swój bardzo młody wiek osiągnęła w modelingu już naprawdę dużo. Nic nie zapowiada, że jej przygoda z tą branżą miałaby dobiec końca. Kolejni kontrahenci wciąż chcą, aby Sandra reklamowała ich produkty, lecz teraz jak się okazuje, jest to niemożliwe, a kolejne kontrakty na duże pieniądze przechodzą modelce koło nosa.
W rozmowie z portalem “pomponik.pl” modelka zdradziła, że udział w “TzG” kosztuje ją naprawdę dużo. Nie chodzi tu o zmęczenie, czy pojawiające się kontuzje. Jak się okazuje Sandrze przeszedł obok bardzo lukratywny kontrakt ze Skandynawii!
“Chciałam zawsze polecieć do Skandynawii, miałam super mega kontrakt zaoferowany w Norwegii, nie poleciałam, musiałam odmówić, ponieważ jestem tutaj”– powiedziała portalowi.
Najwidoczniej pieniądze to nie jedyny problem modelki. Sandra poprzez wielogodzinne treningi, masaże i regeneracje, nie ma kompletnie czasu dla swoich przyjaciół, z którymi nie może wyskoczyć nawet na drinka.
“Nie mam czasu na kolacje ze znajomymi, żeby pójść na drinka do baru, bo naprawdę jestem codziennie na tej sali treningowej po kilka godzin”
Modelka zdradziła również, że jej przyjaciele doskonale rozumieją taki obrót sprawy. Czekają na Sandrę, aż ta zakończy swoją przygodę w “TzG”. Najlepiej aby to się stało w ostatnim odcinku wygrywając Kryształową Kulę!
Myślicie, że program faktycznie wymaga aż takich poświęceń? I jak oceniacie szanse Sandry na wygranie show?