W drugiej edycji programu tanecznego, u boku Tomasza Kammela ujrzymy Tamarę Gonzalez Pereę. Była gospodyni, Basia Kurdej-Szatan, skomentowała nową prowadzącą “Dance Dance Dance”. Co o niej sądzi?
Już 29 lutego startuje druga odsłona programu tanecznego w TVP “Dance Dance Dance”. W poprzedniej edycji gospodarzami show byli Tomasz Kammel oraz Barbara Kurdej-Szatan. Niestety, na wiosnę ubiegłego roku, Telewizja Polska zakończyła współpracę z prezenterką pozbawiając jej prowadzenia wszystkich programów rozrywkowych, w jakich do tej pory mogliśmy ją oglądać. Chociaż jak sama przyznaje tęskni za programami i ludźmi, z którymi pracowała w TVP, jednak nie żałuje utraty pracy w tej stacji. Jej miejsca zostały zajęte przez inne twarze TVP.
Do niedawna jeszcze nie było wiadomo, kto zastąpi Basie w roli prowadzącej program “Dance Dance Dance”. Mówiono o tym, że Tomasz sam poprowadzi show. Jak się jednak okazało u jego boku zobaczymy Tamarę Gonzalez Pereę.
W rozmowie z reporterką jastrzabpost, Basia Kurdej-Szatan skomentował wybór władz TVP:
Myślę, że na pewno się sprawdzi. Prowadzi już Pytanie na śniadanie, więc jest obeznana z tą formą pracy i byciem prezenterką, więc jak najbardziej. Zresztą ja kocham Rochstara. To jest produkcja, która ma wszystko przygotowane od A do Zet, więc na pewno Tamara będzie zaopiekowana i wszystko pójdzie dobrze.
Wyznała również, że nie ma pojęcia jaka jest relacje pomiędzy nową prowadza, a Tomaszem Kammelem:
“Trudno mi określić. Nie wiem jakie są między nimi relacje. Czy jest chemia czy nie ma chemii. Trudno mi to określić, ale myślę, że się świetnie sprawdzi. Tamara też świetnie tańczy, będzie miała też coś do powiedzenia na ten temat. Trzymam za nią kciuki.”
Tamara jest gospodynią programu śniadaniowego w TVP “Pytanie na śniadanie”, gdzie świetnie się sprawdza. Z pewnością w nowej roli również dobrze się odnajdzie. Trzymamy kciuki!
