Lara Gessler oburzona traktowanie kobiet w ciąży. Swoimi spostrzeżeniami i przemyśleniami podzieliła się na Instagramie. Podzielacie jej zdanie?
Lara Gessler to córka najpopularniejszej restauratorki w naszym kraju – Magdy Gessler. Jest współwłaścicielką restauracji Słodki Słony i U Fukiera. Napisała również swoją autorską książkę pt. „Słodki zielnik Lary”. Lara ukończyła socjologię w Collegium Civitas w Warszawie. Swoje kulinarne doświadczenie zdobywała m.in. w Londynie, gdzie pracowała jako cukierniczka w trzygwiazdkowej restauracji, a w Nowym Jorku uczyła się sztuki dekorowania tortów. Gotowanie to nie jedyna pasja Lary. Nie tak dawno ogłosiła, że zajmuje się również produkcją i sprzedażą świeczek.
Kilka miesięcy temu do mediów dotarła informacja, że Lara wraz ze swoim partnerem Piotrem Szelągiem spodziewają się dziecka! Od tamtego momentu córka Magdy regularnie publikuje w sieci zdjęcia, na których widać coraz większy brzuszek. Warto wspomnieć również o wyjątkowej sesji zdjęciowej, w której Lara wzięła udział. Przyszła mama pozowała topless na pustych ulicach Warszawy. Więcej informacji na ten temat znajdziesz TUTAJ.
Zobacz także: Lara Gessler w samym staniku pokazała spory brzuszek
Lara na przełomie września i października planowo ma urodzić dziecko. Jak łatwo się domyślić, jej brzuszek jest już sporych rozmiarów. W związku z tym opublikowała na swoim Instagramie ważny post, w którym opowiedziała o problemach ciężarnych. Lara pokazała zdjęcie, jak stoi w kolejce. Zakomunikowała, że żadna osoba stojąca przed nią nie przepuściła jej przodem.
“Przepuszczanie kobiet w ciąży to mrzonki. Zdarzyło mi się to dopiero 2 razy. Chyba powinnam zacząć sapać” – dodała do zdjęcia Lara.
Na Instagramie portalu Jastrząbpost pojawiły się komentarze w sprawie. Czytamy:
“Oczywiście że tak , na całe 9 miesięcy tylko jedna Pani przepuściła mnie w kolejce … uważam że jest to bardzo przykro.”
“Nikt mnie nie przepuścił, nie ustąpił miejsca i nie przeżywam. Jest to smutne, ale bez przesady. W dzisiejszych czasach dodatkowo musimy męczyć się w maseczkach i żadna z nas nie płacze z tego powodu. Raczej każdy ma większe problemy.”
“Oczywiście. Ludzie udają, że nie widzą brzuszka albo, co gorsze, pozwalają sobie na komentarze. Najbardziej chamski, jaki usłyszałam w kolejce na badania – ja Ci brzucha nie zrobiłam, a jestem stara i należy mi się szacunek…”
Zgadzacie się z Larą? Podzielacie zdanie internautów?
