Emocjonujący finał 8 edycji Love Island już za nami. Krótko po zakończeniu reality-show okazało się, że Bartek zdradził Jaqueline z Karoliną. Mimo iż uczestnicy próbowali się tłumaczyć i wybielać ze swojego zachowania, wielu widzów jest zawiedzionych. Jak się okazuje, zaskoczenia nie kryje sama prowadząca, która w końcu odniosła się do sprawy. Na reakcję Bartka nie trzeba było długo czekać.
Trudno nie zgodzić się z tym, że głównym założeniem programu Love Island jest odnalezienie wśród uczestników miłości.
W minioną sobotę miał miejsce finał najnowszej edycji Love Island, w którym ponownie znalazły się cztery pary. To widzowie decydowali, która z nich zasługuje na wygraną i gigantyczną przewagą głosów zwycięzcami 8 sezonu Wyspy miłości zostali Laura i Armin. Drugie miejsce w finale znaleźli Jaqueline i Bartek, na trzecim miejscu uplasowali się Karolina i Rafał, a ostatnie miejsce przypadło Oliwce i Adamowi.
Wielu widzów liczyło na to, że pary, które poznały się w hiszpańskiej willi, spróbują budować relacje także po zakończeniu programu. Wielkim zaskoczeniem dla wszystkich było wyznanie Jaqueline, która wracając do Polski, wyjawiła, że jest singielką! Wkrótce finalistka zdradziła, że jej związek z Bartkiem rozpadł się po tym, jak nakryła go w dwuznacznej sytuacji z Karoliną. Okazało się, że fani nie mają co liczyć, jeśli chodzi także o związek Oliwki i Adama.
Zobacz także: Oliwka nie jest już z Adamem! To koniec związku pary z Love Island.
Gdy Jaqueline wyjawiła, że po finale Love Island nakryła Bartka w łóżku z Karoliną, w sieci wybuchła istna burza. Internauci byli oburzeni zachowaniem uczestników, którzy przed kamerami budowali związki z innymi uczestnikami.
Nie pomógł nawet live Karoliny i Bartka, w którym islanderzy próbowali wytłumaczyć swoje zachowanie. Jak twierdzili, w programie bardzo ich do siebie ciągnęło i nakrycie ich przez Jaqueline wcale nie wyglądało tak, jak przedstawiała to programowa partnerka Bartka.
Zobacz także: Karolina i Bartek tłumaczą się z nakrycia przez Jaqueline.
Prowadząca program, Karolina Gilon, początkowo unikała komentowania całej sytuacji. Jednak z powodu licznych wiadomości od widzów, którzy wyrażali swoje rozczarowanie, postanowiła w końcu odnieść się do kontrowersyjnej sprawy.
W nagraniu opublikowanym na Instagramie Gilon przyznała, że cała prawda jest znana tylko uczestnikom – Karolinie, Bartkowi i Jaqueline, a ona sama nie była świadkiem tego, co działo się po finale.
Mimo wszystko w swojej relacji Gilon wyraziła rozczarowanie i zdziwienie zachowaniem uczestników, zwracając uwagę na sprzeczności w ich działaniach w programie.
“Są zawsze dwie strony medalu. Jedna strona mówi jedno, druga — drugie. Ale! Nie rozumiem jednej podstawowej rzeczy. Skoro Karolina z Bartkiem utrzymują, że już od dawna mieli coś do siebie i chcieli coś próbować, to dlaczego Bartek wrócił do Jaqueline, a Karolina chciała tworzyć i tworzyła parę z Rafałem. Dlaczego spędzała z nim noce w kryjówce, mówili sobie tyle ciepłych słów, planowali relację po programie. Tak samo Bartek z Jaqueline. To brzmiało dla mnie bardzo poważnie.”
Karolina Gilon współczuje Jaqueline i podkreśliła, że mogło to być rozwiązane w bardziej uczciwy sposób.
Po tym, jak dowiedziała się, że Karolina i Bartek mieli się ku sobie, jest przekonana, że ostatnie dni, które spędzili w hiszpańskiej willi, były z ich strony zwykłą „ściemą”.
“Powiem wam szczerze, że ja uwierzyłam tym parom, a przede wszystkim Bartkowi i Jaqueline. Mało tego, uważałam, że mają duże szanse na wygraną. Dlatego dla mnie ta informacja, jak tylko się o tym dowiedziałam, była szokująca. Myślę sobie, czyli te wszystkie ostatnie dni w programie, to z ich strony była ściema. No bo jak inaczej, nie rozumiem” — oznajmił Gilon.
Na koniec swojego nagrania Gilon wyraziła swoje rozczarowanie całą sytuacją i podkreśliła, że Love Island powinno kojarzyć się z czymś innym. Podkreśliła również, że nie jest zadowolona z faktu, że kontrowersje wokół programu wywołały negatywne emocje u widzów. Na zakończenie przekazała Jaqueline słowa wsparcia i życzyła jej szczęścia w przyszłości.
Nie trzeba było długo czekać na odpowiedzieć samych zainteresowanych. Bartek, nie da się ukryć, jeden z głównych uczestników afery, skrytykował Gilon za jej słowa. Jak przyznał, jest mało profesjonalna i nie powinna wyrażać swoich opinii, zwłaszcza że sama wielokrotnie podkreślała, że nie chce komentować sprawy.
“Dziwi mnie bardzo zachowanie prowadzącej program Karoliny Gilon, która z jednej strony nie chce się kategorycznie wypowiadać, a z drugiej jednak to robi, przyjmując przy tym arbitralnie tylko i wyłącznie wersję zasłyszaną od jednej z osób zamieszanych w sytuację” – napisał
Bartek zaznaczył, że Gilon nie powinna faworyzować żadnej ze stron i powinna wysłuchać obu uczestników przed wyrażaniem swoich opinii.
“Prowadząca program tego formatu chyba powinna najpierw usłyszeć wersje od obu stron osobiście, zanim zabierze głos, unikając stronniczości, tym bardziej że w programie było wiele dram i żadnej nie komentowała tak ochoczo ani też nie oceniała żadnej pary. Na chwilę obecną poza wygranymi (L&A), nikt z tej edycji nie utworzył pary z programowym partnerem choćby przez jeden dzień, a jednak nie zostało to skomentowane w taki sposób, że ktoś jest siebie wart albo że idea programu została zaburzona.”
Cały komentarz Bartka znajdziecie w grafice poniżej:
Co myślicie o całej aferze dotyczącej uczestników Love Island?
