Rozrywka

“Love Island 9”: Emi nie miała skrupułów. Ostro podsumowała Adriana!

Published on

Trudno nie zgodzić się z tym, że odejście Emi z Love Island było jednym z najbardziej emocjonujących momentów nowej edycji reality-show. 21-latka na własne życzenie opuściła Wyspę miłości po tym, jak została upokorzona przez Adriana. Teraz Emi postanowiła podsumować to, co wydarzyło się w programie. Nie szczędziła gorzkich słów szczególnie Adrianowi.

Emocje na Wyspie miłości z odcinka na odcinek rosną coraz bardziej. Nie ma wątpliwości, że jednym z najbardziej kontrowersyjnych uczestników nowego sezonu Love Island, jest Adrian Jeziorski. Po tym, jak jego partnerka Wiki niespodziewanie opuściła Love Island, 23-latek był wyraźnie zagubiony. Mimo iż wahał się, czy również powinien odejść z programu, ostatecznie został i próbował otworzyć się na nowe relacje. Najpierw z Emi, następnie Nicole, a na koniec jeszcze z Oliwią.
Po tym, jak w jednym z odcinków Wiki wróciła do willi, Adrian wyznał jej swoje uczucia i przyznał, że był zagubiony, prosząc 19-latkę o wybaczenie. Wiktoria miała jednak dużo wątpliwości i nie była pewna co do szczerości intencji chłopaka. Czy ich relacja przetrwa, przekonamy się, oglądając kolejne odcinki Love Island.

Zobacz także: Kim jest Adrian Jeziorki z Love Island?

Emi z Love Island o Adrianie

Jedną z najbardziej barwnych uczestniczek 9 edycji Love Island była również Emi, której przygoda z randkowym reality-show dobiegła już końca. Przypominamy, że była Islanderka postanowiła definitywnie zakończyć swoją relację z Danem i otworzyła swoje serce na Adriana. Chłopak mydlił jej nieco oczy, zapewniając, że chce otworzyć się na ich relację, jednak podczas jednego z przeparowań przyznał przy wszystkich w Kręgu Ognia, że nie chce budować z nią związku i chce poznawać bliżej Nicole. Wówczas czara goryczy przelała się i Emi zdecydowała się na opuszczenie Wyspy miłości.
Była islanderka po zakończeniu udziału w programie zdecydowała się posumować to, co wydarzyło się w Love Island. Emi w rozmowie z serwisem pomponik.pl nie kryła rozżalania i nazwała Adriana “klamczuszkiem”.

“Czułam się wtedy okropnie. Zwłaszcza dlatego, że on miał cały dzień na to, żeby mi to powiedzieć, a nie powiedział i dopiero powiedział to kręgu ognia przy wszystkich, kiedy w ogóle mnie wybrał, więc to było już to tanie bez sensu (…) Uważam, że mnie upokorzył i stwierdziłam, że no ja się w takie rzeczy nie bawię i po prostu temu panu powiedziałam do widzenia. Tak wydaje mi się, że to jest kłamczuszek pod jakąś swoją przykrywką.”

Emi z Love Island odniosła się także to przyjaźni pomiędzy Adrianem i Danem. Wyspiarka się ma wątpliwości, że nie przetrwa.

“Ta ich przyjaźń, tak jak szybko się zaczęła, tak szybko się skończy. Oni nie byli w stosunku do siebie szczerzy i Dan wobec Adriana i Adam wobec Dana, więc wydaje mi się, że że właśnie to, może ich poróżnić”

Opuszczając willę, Emi zdecydowała się na gest, który z pewnością pamiętają widzowie i pokazała środkowy palec. Jak sama wyjaśniła, był skierowany do Adriana.

“Uznałam, że skoro on zachował się jak cham, to ja odbiłam piłeczkę w jego stronę” – dodała

Emi i Adrian z Love Island, fot. Instagram
Click to comment

Exit mobile version