Małgorzata Kożuchowska opowiada o śmierci przyjaciela

17 listopada 2019
Przez: : al.sobieraj

Małgorzata Kożuchowska opowiada o śmierci swojego przyjaciela. Aktorka zagrała w filmie “Proceder”, podczas opowiadania o nim, nawiązała właśnie do przykrej historii ze swojego życia. Szczere wyznania gwiazdy o śmierci jej przyjaciela.

Małgorzata Kożuchowska “Proceder”

W miniony czwartek miała miejsce uroczysta premiera filmu “Proceder”. Powstał on na podstawie autentycznej historii polskiego rapera, Tomasza Chady. Był on prostym chłopakiem z dużego blokowiska, który miał nad wyraz delikatną duszę poety. Niestety, pomimo swoich zdolności muzycznych, miał także zdolność do przyciągania kłopotów. Jego śmierć zaskoczyła wszystkich bliskich.

Małgorzata Kożuchowska opowiada o śmierci przyjaciela

Niecały rok po tragicznej śmierci powstał film, który z pewnością zapadnie w pamięć na wiele długich lat. Zapowiada się ogromny sukces w polskiej kinematografii. Małgorzata Kożuchowska przeżyła mocno odgrywaną przez siebie rolę Łysej, o czym opowiedziała reporterce JastrząbPost:

Na planie była mama Tomka Chady, która była też bardzo przejęta całą sytuacją. Robiliśmy zdjęcia około roku, po jego śmierci, więc ta historia jest bardzo świeża i bolesna. Moja postać jest postacią zlepioną z różnych postaci, a nie 1:1. Więc mogłam trochę więcej freestyla w to wpuścić niż moi koledzy.

Małgorzata Kożuchowska film “Proceder” premiera

Podczas wywiadu Małgorzata Kożuchowska opowiada o smutnej historii ze swojego życia. Podzieliła się opowieścią ze swojego życia, która dotyczyła śmierci jej przyjaciela. Był podobnie do Tomka muzykiem, który przez uzależnienie od narkotyków zakończył swoje życie. Mimo szczerych chęci pomocy, nie udało się go uratować:

Ja znałam dosyć dobrze Grześka Bolka, czyli Bolca. Zagraliśmy razem w filmie Wtorek. Graliśmy małżeństwo. To była taka ciekawa współpraca, bo w dużej mierze opierająca się na improwizacji, więc siłą rzeczy, trzeba było się na siebie otworzyć. Poprzez jego osobę trochę dotknęłam jego świata. On był hip-hopowcem, tworzył teksty, muzykę i nagrywał. Ale z drugiej strony, podobnie jak w tej historii Chady, walczył z rzeczywistością, z brakiem pieniędzy, alkoholem itd. Wydawało mi się w pewnym momencie, że jest szansa, aby go z tego wyciągnąć i mu pomóc. Ale ta historia, tak samo jak u Chady, skończyła się tragicznie. I to była dla mnie największa lekcja, z której czerpałam biorąc udział w tym filmie

źródła: Instagram

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej