W Internecie nic nie ginie, a słowa pochopnie wypowiedziane mogą mieć swoje konsekwencje – dowiedziała się o tym, Małgorzata Ostrowska-Królikowska, która zdecydowała się na dwuznaczną wiadomość do internautki. Poznajcie szczegóły.
Od kilku dni w mediach ponownie zrobiło się głośno na temat Antka Królikowskiego i Joanny Opozdy. W skandal związany z ich rozstaniem i medialnym rozwodem, a przy tym innymi zaskakującymi informacjami, które co dzień wychodzą na światło dzienne zamieszanych jest coraz więcej osób.
Joanna Opozda po długich miesiącach konsekwentnego milczenia w końcu zabrała głos. Aktorka wybuchła po tym, kiedy była zmuszona odwołać chrzciny swojego synka. Wówczas opublikowała w mediach informacje na temat tego, że ojciec Vincenta – Antek, nie tylko nie zajmuje się swoim dzieckiem wybierając randki z kochanką, nie płaci alimentów i wiele innych zaskakujących doniesień na temat zachowania aktora. Królikowski nie został dłużny i odpowiedział na zarzuty obecnej jeszcze małżonki, publikując serie przelewów, jakie wysyłał na wspólne konto.
ZOBACZ TAKŻE: Antek Królikowski jednak płaci alimenty?! Wkurzony pokazał KOLEJNE screeny przelewów! Ile łoży na dziecko?
W skandal Królikowskiego i Opozdy zamieszane jest grono osób ze strony Antka. Głos w tej sprawie zabrał już brat aktora – Jan, jego partnerka oraz mama jego partnerki. Wiodącym obrońcą Antka jest również jego mama Małgorzata Ostrowska-Królikowska.
ZOBACZ TAKŻE: Królikowscy w ogniu krytyki. Mama Antka zablokowała komentarze: „Lepiej nie mieć żadnej rodziny niż TAKĄ”
Małgorzata Ostrowska-Królikowska od samego początku stoi murem za swoim synem. Często również wchodzi w interakcję z internutami, którzy nie szczędzą gorzkich słów w kierunku jej syna i całej rodziny.
Jeden z ostatnich komentarzy, zamieszczony przez internautkę sprawił, że Małgorzata zdecydowała się napisać prywatną wiadomość do komentującej. Co ciekawsze, Małgorzata nie przebierając w słowach zdecydowała się na wpis, który można odczytać jako groźbę w kierunku internuatki, która opisała całe zdarzenie na jednej z grup na portalu Facebook, relacjonując wymianę zdań między nią a mamą Królikowskiego:
“Napisałam komentarz w stylu: “Współczuję Asi, że miała do czynienia z taką rodziną jak wasza” – pod postem Królikowskiej. Komentarz usunęła, a w wiadomościach prywatnych znalazłam to: “Uważaj dziewczyno, komu współczujesz, bo możesz to opłacić życiem”.” – relacjonuje internautka.
Pudelek dotarł do Małgorzaty Ostrowskiej-Królikowskiej, która była wyraźnie zaskoczona, że ktoś mógł odczytać jej wiadomość jako groźbę. Według aktorki jej miała ona zupełnie inny wydźwięk:
“Miałam na myśli moje życie, bo też współczułam, a czuję się zagrożona, ja i moja rodzina. Ot, taki własny przykład ku przestrodze. Ale to emocje czasami ponoszą. (…) Żałuję, że to napisałam, skoro można to interpretować jak groźbę. Matko, co za paranoja”
A Wy , jak zinterpretowalibyście powyższe słowa?
Źródło: Pudelek, Instagram
