Marta Wierzbicka, po długiej przerwie, powraca na ekran w serialu „Na Wspólnej”, gdzie wciela się w rolę Oli Zimińskiej. Jednak to nie z tego powodu zrobiło się o niej ostatnio głośno. Aktorka niedawno opublikowała na Instagramie zdjęcie, na którym pozuje w bikini. Uwagę fanów zwróciła figura aktorki. Wielu zarzuciła Marcie zbyt wychudzoną sylwetkę, podejrzewając gwiazdę o chorobę.
„Kurczę, dziewczyno za mocno poszalałaś z odchudzaniem.”
„Nie to nie wygląda ani zdrowo ani estetycznie. O gustach się nie dyskutuje ale przykro się patrzy na taką piękną kobietę która wygląda jak własny cień.”
„Przepraszam, że pytam ale jesteś chora na coś ze tak wyglądasz?”
Takie komentarze pojawiły się pod zdjęciem Marty. Aktorka przyznała jakiś czas temu, że zdecydowała się na dietę. Ograniczyła cukier i zaczęła jeść zdrowo. Jednak efekty mocno zaniepokoiły fanów, którzy nie szczędzili Marcie słów krytyki.
Teraz gwiazda postanowiła odnieść się do ostrych komentarzy internautów i w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Kobieta, wyznała:
„Myślę, że fani mogli tak nerwowo zareagować na to zdjęcie, bo przecież to, jak wyglądamy na zdjęciach na Instagramie, nie jest wymierne do rzeczywistości. Tutaj pokazałam siebie trochę w inny sposób”.
Dodała również, że nie ma problemów ze zdrowiem:
„Do wszystkich tych, którzy komentowali to zdjęcie – mam się bardzo dobrze! Szczerze? Nigdy chyba nie miałam się lepiej!”
Miejmy nadzieje, że tymi słowami aktorka zamknęła usta hejterom , którzy w końcu przestaną krytykować jej sylwetkę!
