Blanka Lipińska na swoim Instagramie opublikowała wpis, w którym możemy zobaczyć, jak Eva Minge zmiażdżyła Barona mocnym wpisem. Pisarka nie zamierzała tego tak zostawić i jasno dała do zrozumienia, co myśli o tak ostrej wypowiedzi w stronę swojego byłego partnera! Zobaczcie!
Związek Blanki Lipińskiej i Aleksandra Barona był jednym z najgorętszych w show-biznesie. Para zaczęła się spotykać na początku roku. Choć początkowo ukrywali swój związek, to szybko wyszło na jaw, że mają się ku sobie.
Nie da się ukryć, że ich relacja była niemal od samego początku na świeczniku mediów. Oni sami chętnie pokazywali smaczki ze swojego życia prywatnego – spędzali ze sobą mnóstwo czasu. Wspólne kolacje, romantyczne wyjazdy, czy luksusowe wakacje. Nic nie wskazywało na to, że ten związek tak szybko dobiegnie końca. Nie da się ukryć, że obydwoje rozstali się z wielką klasą i nie piorą publicznie swoich brudów. W mediach pojawiło się jedynie oświadczenie, w którym Lipińska poinformował, iż jej związek z muzykiem to już przeszłość. Dodajmy, że nie zabierała więcej głosu na ten temat.
Zobaczcie: Lipińska i Baron rozstali się! Pisarka wystosowała oświadczenie!
Niemniej jednak teraz w sieci pojawił się komentarz od Evy Minge, która jasno dała do zrozumienia, co myśli na temat Aleksandra Milwiw-Barona. Co więcej, Blanka Lipińska stanęła w jego obronie! Zobaczcie!
Projektantka w swoim wpisie, który pojawił się na Instagramie, w ostrych słowach potraktowała muzyka. Nie tylko napisała, iż Baron uprawia marketing przy okazji stosunków, ale również dodała, że szkoda jej pisarki, która na pewno ma złamane serce. Jak zaznaczyła, Lipińska była jedynie narzędziem marketingowym muzyka:
„Bo Baron nie ma stanów emocjonalnych i nie ma co cykać. Baron uprawia marketing przy okazji sexu. Nie rozumiem, jak można się w nim zakochać, ale jestem pewna, że nie problem go pozyskać. Warunek, sukces większy jak jego choćby chwilowy, gorące nazwisko, do którego przyklejenie się wydłuży… dredy. Byłam pewna, że tak się to skończy a dziewczyny szkoda, po ludzku… złamane serce i oprzytomnienie, że było się narzędziem marketingowym, musi boleć… cholernie”
Na wpis projektantki zareagowała Blanka Lipińska. Pisarka udostępniła powyższy komentarz Minge oraz odniosła się do ostrych słów na temat swojego byłego partnera:
„Pani @eva_minge, dziękuję za troskę, ale mając komplet informacji na temat, na który się Pani wypowiada, nie zgadzam się, z niczym co tu Pani napisała”
Trzeba przyznać, że choć rzadko Lipińska wypowiada się w mediach na temat swojego byłego już związku, to najwidoczniej tym razem nie mogła przejść obojętnie obok tak ostrego wpisu.
Myślicie, że Baron również odpowie projektantce?