Mocny komentarz Agnieszki Włodarczyk w sprawie Roberta Karasia! Od wczoraj nie milkną echa rzekomego stosowania dopingu przez Roberta Karasia, który prywatnie jest partnerem aktorki i gwiazdy show biznesu, Agnieszki Włodarczyk. Szerokim echem w mediach odbił się wywiad Karasia w “Hejt Parku” na Kanale Sportowym. Tam gwiazdor w zasadzie przyznał się do stosowania niedozwolonych substancji. Teraz wymowny wpis w tej sprawie na swoim Instagramie zamieściła jego partnerka. Co napisała i jak skomentowała aferę?
Nadal nie milkną echa w sprawie Roberta Karasia i nagłośnionej afery dopingowej z jego udziałem. Przypomnijmy: 30 lipca na profilu Robert Karasia pojawił się zaskakujący post. Wówczas przekazał swoim obserwatorom złe wieści, które otrzymał od organizatora zawodów w Brazylii. Jak podkreślił, federacja International Ultra Triathlon Association wykryła w jego organizmie niedozwolone środki. Karaś już na drugi dzień zdecydował się wystąpić w “Hejt Parku” na Kanale Sportowym. Tam przyznał:
“Wiedziałem, że to biorę, natomiast nie zagłębiałem się, co to jest, bo miałem to w d***e. Natomiast zapytałem, czy to jest legalne. Usłyszałem: 72 godziny i tego nie będzie w twoim organizmie. Więc wiedziałem, że to jest coś nielegalnego.”
Sprawa nie jest jednak jeszcze przesądzona. Mianowicie, zwycięzca 10-krotnego Ironmana w Brazylii wciąż czeka na wyniki badań drugiej próbki. Jeśli okaże się negatywna – zostanie oczyszczony z zarzutów. Karaś nie ukrywa jednak, że już teraz zaczęli się od niego odwracać sponsorzy. W końcu głos w całej sprawie zabrała też jego partnerka, Agnieszka Włodarczyk. Gwiazda show biznesu nie szczędziła w swoim poście na Instagramie gorzkich słów.
ZOBACZ TAKŻE: Robert Karaś przyznał się do dopingu! “Wiedziałem, że to biorę”
Obszerny post w sprawie afery dopingowej Roberta Karasia pojawił się na oficjalnym Instagramie Agnieszki Włodarczyk – jego partnerki. Gwiazda show biznesu nie szczędziła tam cierpkich słów osobom, które wieszają psy na sportowcu. Włodarczyk zaczęła:
To nie będzie post o przeszłości Roberta, bo wszystko powiedział zarówno w postach, jak i podczas dwugodzinnej rozmowy w Kanale Sportowym. To będzie o tym, jak szczerość nie popłaca, jak to każdy w tym kraju jest krystalicznie czysty, nigdy nie popełnił błędu i oczywiście nie zrobił nic głupiego. Jak hipokryzja króluje na instagramie, i o tym, że jak mówisz prawdę, to robisz skandale. Jak żółć i zawiść to nasze cechy narodowe.
Później gwiazda dodała:
“No bo przecież jak można komuś dowalić to jest święto! Nawet wtedy, kiedy ktoś przyzna się do błędu. Nawet, kiedy czarno na białym przedstawia dowody, że do każdych zawodów triathlonowych podchodził czysto. Inaczej nie poddałby się badaniu wariografem.”
Następnie partnerka Roberta Karasia apelowała o zaprzestanie hejtu:
Nie mówimy tu o wsiadaniu za kółko po pijaku… Mówimy o błędzie, lekkomyślności i naiwności. To nie jest zbrodnia. Wystarczy, że sam zainteresowany wyciągnął z tego naukę i poniesie konsekwencje adekwatne do sytuacji. Wystarczy, że sam się z tym źle czuje. Wróci do gry silniejszy i bogatszy o to doświadczenie. Wszystkie wyzwiska będą blokowane i zgłaszane. I tak się zastanawiam, bo tym razem trafiło na mocnego zawodnika- co by było, gdyby sprawa dotyczyła dzieciaka, nastolatka czy kogoś, kto by tego nie dźwignął? Znamy takie przypadki. Dosyć hejtu.
źródło: Instagram
