Z życia gwiazd

Monika Kołakowska ujawnia kulisy rozstania z Wardęgą! “Tak, jestem na emocjach”

Published on

Monika Kołakowska, znana fit influencerka, potwierdziła krążące od pewnego czasu plotki na temat swojego rozstania z Sylwestrem Wardęgą. W ostatnim czasie do sieci trafiło wiele informacji związanych z konfliktem pomiędzy Wardęgą a Boxdelem. Kołakowska, która do tej pory unikała internetowych skandali, zdecydowała się zabrać głos i rozwiać wątpliwości.

Kołakowska i Wardęga nie są razem

W odpowiedzi na pytania fanów, Kołakowska przyznała, że jej związek z popularnym twórcą internetowym zakończył się kilka miesięcy temu. Podkreśliła jednak, że decyzja o rozstaniu nie miała związku z aktualnymi wydarzeniami i internetowymi aferami, które pojawiły się na przestrzeni ostatnich tygodni. W swoim InstaStories Kołakowska wyjaśniła, że rozstanie nastąpiło w sposób naturalny. Jak przyznała, sama relacja wypaliła się z czasem. Z Wardęgą nie są razem od kwietnia tego roku.

ZOBACZ TAKŻE: Monika Kołakowska: [treningi, Youtube, partner, Instagram]

Relacja naturalnie się z czasem zakończyła. Bo nie chciałam już tego życia, w którym żyłam ” – przyznała Monika, tłumacząc powody swojej decyzji.

Influencerka podkreśliła, że chciała zmiany w swoim życiu i to właśnie potrzeba nowych doświadczeń oraz niezadowolenie z dotychczasowego stylu życia były głównymi motywami zakończenia relacji.

Kołakowska o rozstaniu z Wardęgą / fot. Instagram.

Komentarz Kołakowskiej w sprawie konfliktu Boxdel-Wardęga

Monika Kołakowska, mimo że rozstanie z Wardęgą nie miało bezpośredniego związku z trwającym konfliktem pomiędzy Boxdelem a jej byłym partnerem. Niemniej jednak nie uniknęła wplątania w tę aferę. Sama wyraziła frustrację z powodu zaangażowania w prywatne porachunki tych dwóch twórców. W jej opinii zarówno Wardęga, jak i Boxdel wykorzystują emocje swoje oraz swoich fanów, aby budować zasięgi na kontrowersjach. Kołakowska zaznaczyła, że czuje się jak “pionek” w tej grze, która została stworzona z myślą o popularności w mediach.

“Ja byłam jedynie pionkiem w tej grze. Gra stworzona pod zasięgi. Ta gra mnie w żadnym momencie nie dotyczyła. Panowie bawią się naszymi emocjami (naszymi, czyli widzów), a my płacimy im swoim czasem, zainteresowaniem, udostępnianiem, komentowaniem. To jest bardzo proste. Najgorzej kiedy jest się najbliżej tego wszystkiego i nie dostrzega prawdy – stwierdziła.” – dodała, krytykując obecną sytuację.

Kołakowska o rozstaniu z Wardęgą / fot. Instagram.

Kołakowska nie ukrywa, że cała afera mocno wpłynęła na jej życie. Przyznała, że nie planowała już zabierać głosu na temat konfliktu, ale wydarzenia związane z tą sprawą miały na nią negatywny wpływ. Influencerka wyjaśniła, że ostatnie miesiące były dla niej bardzo trudne. Ponowny rozgłos medialny wokół jej osoby sprawił, że jej życie, które na nowo starała się sobie zbudować, rozsypało się.

Bo odkąd wrzuciłam odpowiedź w sprawie pseudo “konfliktu” moje życie, które na nowo sobie zbudowałam w jednej chwili się rozsypało. Tak, jestem na emocjach ” – przyznała szczerze.

Mimo że Monika Kołakowska zdaje sobie sprawę, iż jej słowa mogą zostać szeroko komentowane w mediach, postanowiła podzielić się swoimi odczuciami, mając nadzieję, że pomoże to zakończyć zamieszanie wokół jej osoby.

Kołakowska o rozstaniu z Wardęgą / fot. Instagram.

Źródło: Instagram / przeglądsportowy.onet.pl / sawardega

Click to comment

Exit mobile version