Mrozowska zdradziła szczegóły porodu! Nie było łatwo!

9 stycznia 2020
Przez: : W.M.

Gwiazda „Gogglebox” opowiedziała swoim obserwatorom, jak wyglądał dzień, w którym na świecie pojawił się jej syn! Mrozowska zdradziła szczegóły porodu!

Ewa Mrozowska w połowie listopada pochwaliła się fanom, że została szczęśliwą mamą! Jak się okazuje, przyjście na świat jej syna nie należało do najprostszych. Sprawdźcie, co przeszła Ewa, aby urodzić Leona.

Ewa Mrozowska od pewnego czasu jest główną gwiazdą programu „Gogglebox”. W parze z Sylwią Bombą zasiadają na kanapach, aby wspólnie komentować programy i seriale. Ich specyficzne poczucie humory bardzo podoba się widzom, którzy głównie ze względu na nie decydują się oglądać ten program.

Kilka miesięcy temu Ewa oznajmiła swoim obserwatorom na Instagramie, że razem z mężem w połowie listopada powitają na świecie pierwsze dziecko. Także tez się oczywiście stało i 18 listopada Mrozowska przekazała na swoim profilu w mediach społecznościowych szczęśliwe informacje. Na świecie pojawił się wyczekiwany syn- Leon.

View this post on Instagram

A post shared by Ewa (@ewamrozowska.makeup)

Mrozowska zdradziła szczegóły porodu!

Ewa, od kiedy urodziła swojego synka, mimo licznych obowiązków związanych z opieką przy dziecku, stara się być także aktywna na swoim Instagramie. Gwiazda „Gogglebox” chętnie odpowiada na pytania swoich obserwatorów, a tym razem postanowiła napisać osobny post. Mrozowska przekazała w nim szczegóły z tego wyjątkowego dnia w jej życiu, kiedy to urodził się jej syn.

„Dziewczyny pytacie o poród 🙈!!!! Musiało minąć trochę czasu żebym nabrała dystansu 😂👌🏻 nie będę opowiadać szczegółów ,każdy poród jest inny i każdy też ma inny próg bólu 🤭! Cieszę się że zostałam rzucona na głęboka wodę i nigdy nie pytałam innych o szczegóły !”

Mrozowska przyznała, że wydanie na świat syna nie było łatwe, miała podawaną sporą ilość kroplówek, a ostatecznie skończyło się indukcją porodu.

„Niestety łatwo nie było ,skończyło się indukcja porodu 11h ,z tego co mówili mi inni przyjęłam wszystko z godnością ,a o to mi chodziło ! Podawane miałam miliony kroplówek ,leków i nie obyło się bez ciągłych macanek 😂👌🏻!”

Mały Leon przyszedł na świat 17 listopada. Ewa zdradziła swoim obserwatorom, że syn miał słabe tętno, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze.

„Na końcu powiało strachem bo Leon miał słabe tętno ale się udało ! Więcej zachowam dla siebie ❤️! Dziękuje całemu oddziałowi położnictwa szpitala WUM za opiekę i pomoc w tych ciężkich,jak i pięknych chwilach! Jedyne czego życzę sobie aby ten Cud ,powiedział kiedyś „kocham cię mamo” ❤️👼👶🏼 Leonio urodził się 17grudnia ważył 3460 10/10 ☺️ jeszcze raz dziękuje wszystkim za wsparcie ! I powodzenia dziewczyny ! Obyście wszystkie urodziły zdrowe szkraby ❤️”

Młodej mamie życzymy wszystkiego dobrego oraz jak najwięcej pięknych i wspólnych chwil z synkiem!

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej