Już w sobotę 8 stycznia, podczas emisji kolejnego odcinka “The Voice Senior” poznamy panią Danutę Krasnodębską. Kobieta w tym roku skończy 95 lat, co oznacza, że jest najstarszą uczestniczką w historii muzycznego programu. Elegancka seniorka zdradziła, jak wyglądało jej życie. Zobaczcie co przyznała! Najstarsza uczestniczka w historii “The Voice” jest Polką!
„The Voice Senior” to program telewizyjny typu talent show, który emitowany jest na antenie TVP 2. Swoją premierę miał 7 grudnia 2019 roku. Oparty jest na holenderskim formacie o tej samej nazwie.
Zwycięzca programu zdobywa tytuł Najlepszego Głosu w Polsce, nagrodę pieniężną w wysokości 50 tysięcy złotych, wycieczkę o wartości 30 tysięcy złotych. Zwycięstwo gwarantuje również występ podczas „Sylwestra Marzeń z Dwójką”. Program, który skupia śpiewających Polaków po 60 roku życia, zarówno podczas pierwszej, jak i drugiej edycji zgromadził przed telewizorami ogrom widzów, którzy chętnie słuchają przebojów wykonanych przez seniorów oraz ich życiowych historii.
W drugiej edycji poznamy kolejnych, bardzo uzdolnionych artystów. Jedną z uczestniczek, która szczególnie przykuła wzrok widzów w zapowiedziach jest Danuta Krasnodębska. Pani Danusia urodziła się w 1926 roku, co oznacza, że obecnie ma 94 lata! Czyni ją to najstarszą uczestniczką w formacie „The Voice”, jaka kiedykolwiek zaśpiewała na scenie wszystkich edycji na całym świecie.
Co wiadomo o Pani Danucie? Seniorka pochodzi z Warszawy i jest artystką, a dokładniej malarką. Jak się okazało, życie jej nie rozpieszczało. Jej dzieciństwo przypadło na okres II Wojny Światowej. Seniorka wróciła do wspomnień w rozmowie z prowadzącą Martą Manowską:
„W czasach okupacji dzieci szukały rozrywek albo siedziały w domu, bo nauki nie było. Moja żywotność nie pozwalała mi usiedzieć na miejscu. Kiedyś umówiłam się z koleżanką, że pójdziemy gdzieś narozrabiać. Ona powiedziała mi wtedy, że jej siostra jest łączniczką. Dostałyśmy dwa koszyki. Na wierzchu leżały jakieś warzywa. Nagle natrafiłyśmy na Niemców na motorze, którzy się zatrzymali i zapytali nas skąd idziemy. Powiedziałam, że gdzieś tam jest ogród i stamtąd wracamy. Jeden z nich wsadził rękę do koszyka i ją sobie pobrudził. Zdenerwował się, po czym na szczęście odjechali. W koszyku była broń zawinięta w kapuście”
W życiu Pani Danuta przeżyła również największą tragedię, jaka może przydarzyć się rodzicowi – straciła własne dziecko. Jej syn chorował na raka mózgu. Niestety, przegrał walkę z chorobą. Zdecydowała się na udział w programie, z nadzieją, że spogląda na nią z góry i będzie z niej dumny:
„To jest pierwsze wystąpienie od śmierci syna. Takie radosne, takie, że chce mi się jeszcze żyć, bo do tej pory żyłam wspomnieniami, żyłam tym, że już nie zobaczę więcej syna. Jeżeli gdzieś tam mnie widzi, to się cieszy z dzisiejszego występu”
Pani Danuta zdecydowała się wziąć udział w programie ponieważ jest osobą bardzo aktywną i nie lubi „nic nie robić”. Dodatkowo przyznała, że udział w programie ocenia w samych superlatywach:
„Najgorsze jest nicnierobienie w domu i czekanie na śmierć. Ja chcę jeszcze żyć. Chcę coś z siebie dać”
„Takiej przygody, jaka dzisiaj mnie spotkała, w tych latach, nie spodziewałam się. Jestem i oszołomiona, i zadowolona, i zachwycona. Cieszę się że tu jestem.”
Jesteśmy pełni podziwu dla Pani Danuty! A Wy? Występ rozśpiewanej seniorki już w najbliższym odcinku, który zobaczymy jutro o godzinie 20:00, na kanale TVP 2!
Zobaczcie również: „The Voice Senior” – uczestnik oświadczył się swojej ukochanej! Zobaczcie nagranie!
