Aktorkę trochę poniósł melanż. To nie pierwszy raz kiedy po wypływem alkoholu nagrywa relację na Instagrama. Napita Kurdej- Szatan nagrała relację z kolegą! Tym razem jej mąż może mieć powody do zazdrości?!
Basia Kurdej- Szatan weekend spędziła w Krakowie, gdzie w sobotę zagrała w spektaklu „Chicago”, a po występie w ramach odstresowania wybrała się wraz z przyjacielem, Kamilem Krupiczem na imprezę.
Z relacji jaką zamieściła na swoim Instastories wynika, że przyjaciele świetnie się bawili. Nieco upojona Basia najwidoczniej przypomniała sobie o niedzielnym treningu z Jackiem Jeschke do „Tańca z Gwiazdami”:
„Jacku, jutro mamy trening. Także spodziewaj się mnie.”
Jej kolega Kamil wtrącił:
„Tak, ale my tutaj nie dajemy za wygraną. Trenujemy, bardzo trenujemy. Jutro Basia przyjdzie wyćwiczona”
Następnie dodał, że pupa Basi idealnie pasuje do jego ręki i łatwo ją podnosi, z czym prawdopodobnie ma problem Jacek:
„Tutaj mam twoją pupę i tak łatwo mi jest cię wypchnąć, bo tak fajnie się zbierasz. Bo chyba twoja pupa dobrze pasuje do mojej ręki. Wszystko jest wykształtowane pod moją rękę”
“Widzisz Jacek, nie jest ze mną tutaj tak źle. A, kochanie (przyp.red.Rafał Szatan), bardzo Cię kocham, chciałam powiedzieć” – wyznała aktorka.
“Rafał, pozdrawiamy cię, ale pupa Basi pasuje do mojej ręki. Ale ty się niczym nie przejmuj” – uspokoił Kamil.
„Dla mnie najważniejsze, żebym była na górze.”– wyznała na koniec Kurdej- Szatan.
Po imprezie przyjaciele wybrali się coś zjeść, jednak nigdzie o tej porze nie było gdzie. Zasmucona Basia krzyczała:
„Nie chcą mi dać zjeść! Jak ja jutro będę biegać i ćwiczyć?”
Trzeba przyznać, że Basia ma spore poczucie humoru i niesamowity dystans do siebie. Jednak czy jej mąż nie zrobił się ciut zazdrosny?
Jednak najważniejsze, że aktorka bez problemu wstała i co więcej rano biegła w Kraków Business Run, a później udała się na trening z Jackiem Jeschke do „Tańca z Gwiazdami!
Podziwiamy kondycję!
