Katarzyna Dowbor od czterech dekad pracuje w telewizji, a od dziesięciu lat na planie programu Nasz nowy dom. Z okazji dziesięciolecia istnienia programu stacji Polsat zdecydowała się odsłonić kulisy tego reality-show. Czy remont w ciągu zaledwie 5 dni jest w ogóle możliwy?
Program od dziesięciu lat emitowany jest na antenie stacji Polsat. Produkcja pomogła niemal 300 rodzinom i odmieniła ich życie na lepsze. Ekipa budowlana zawsze wkłada mnóstwo wysiłku w przeprowadzane remonty, a efekty za każdym razem są powalające.
Mało kto wyobraża sobie także ten format bez jego prowadzącej. Katarzyna Dowbor na planie programu Nasz nowy dom pracuje od dziesięciu lat i to w tym roku świętuje także 40-lecie swojej kariery. Zapewne wielu widzów głowi się, jak to w ogóle możliwe, aby przeprowadzić remont od A do Z w zaledwie 5 dni. Jak się okazuje, produkcja nie wprowadza widzów w błąd, a charyzmatyczni fachowcy z ogromnym doświadczeniem potrafią faktycznie tego dokonać.
ZOBACZ TAKŻE: “Nasz Nowy Dom”: 21-letni Mateusz targnął się na życie. Dowbor zamieściła wzruszający wpis. Odpowiedział
Gospodyni programu w rozmowie z portalem Pomponik zdradziła nieco więcej na ten temat. Jak podkreśliła, za każdym razem ekipa budowlana pracuje minimum po 12h.
“Jeśli praca idzie w miarę sprawnie, to po 10-12 godzinach ekipa idzie się przespać. Jeśli jest taka potrzeba, to część chłopaków zostaje i robią te wykończeniowe rzeczy, no tu trzeba zbić kołek, tu zawiesić obrazek… Oni w ogóle nie śpią, dopiero nad ranem wracają do domów. 12 godzin to taki standard, ale bywa też 15”- zdradziła Dowbor w rozmowie z Pomponikiem.
Prowadząca dodała także, że program to nie tylko ekipa budowlana, ale także filmowa. Każda z osób wkłada mnóstwo wysiłku, aby następnie widzowie mogli zobaczyć efekty ich pracy na swoich ekranach.
“Te 5 dni to czas ogromnego spięcia dla ekipy budowlanej, ale też filmowej. My jesteśmy podzieleni na dwie ekipy. Jedna ekipa pracuje ze mną, ale jest też tak zwana dwójka, która cały czas jest z ekipą remontową. My naprawdę więcej czasu spędzamy ze sobą na planie niż z naszymi rodzinami”.
Jak się okazuje, już niebawem widzowie zobaczą kolejną edycją programu Nasz nowy dom. Kasia Dowbor zdradziła również, że najtrudniejsze dla niej i całej ekipy są momenty, kiedy domy remontowane są w okresie zimowym. Wówczas wszystkim pogoda daje się we znaki, jednak uśmiech na twarzach rodzin wynagradza im wszystko.
“Zawsze najtrudniejsze są te materiały, które nagrywamy zimą, bo nasza ekipa jest bardzo doświadczana przez deszcz, wiatr. Te deszcze, śniegi, które się nagle pojawiły, bardzo nam przeszkadzają. Mamy bardzo dużo trudnych historii, bo najważniejsze w tym programie są rodziny i ich historie. W tym sezonie jest bardzo dużo rodzin, które nie miałyby najmniejszych szans, gdyby nie Polsat. To są dzieciaki, które nigdy w życiu nie były, a dzięki Polsatowi jadą na wakacje. Wszystkie te historie kończą się szczęśliwie” – powiedziała Dowbor.
Źródło: Pomponik / Akpa
