Już niebawem premierowy odcinek najnowszego sezonu programu „Nasz nowy dom”. Okazuje się, że nie wszystkie rodziny, które potrzebują pomocy w remoncie swojej posiadłości, mogą o nią prosić.
Wiele rodzin, których z różnych powodów nie stać na godne warunki mieszkaniowe, marzy o tym, aby Katarzyna Dowbor razem z ekipą wyremontowała ich cztery ściany. Niestety, aby móc wystąpić w programie, trzeba spełniać istotne warunki.
„Nasz nowy dom” to program telewizyjny typu reality-show, który od pierwszej edycji prowadzony jest przez Katarzynę Dowbor, cieszy się niegasnącym zainteresowaniem widzów. Program ten doczekał się już 16. sezonów, a już wkrótce 3 marca widzowie stacji Polsat zobaczyć będą mogli pierwszy odcinek kolejnej edycji.
W każdym odcinku programu „Nasz nowy dom” ekipa remontuje dom lub mieszkanie potrzebującej rodzinie, która postawiona została w ciężkiej sytuacji życiowej i nie stać ich na godne warunki. Ekipa ma tylko kilka dni, aby zrobić gruntowny remont i tym samym odmienić życie innych.
Okazuje się, że nie wszystkie rodziny, które marzą o pomocy Kasi i jej ekipy, mogą liczyć na remont. Dowbor w rozmowie z Pomponikiem zdradziła, że warunkiem, który konieczny jest, aby starać się dostać do programu “Nasz nowy dom”, jest posiadanie aktu własności domu czy mieszkania.
„Co jest największym problemem w Polsce, jeśli chodzi własność? Nie robimy czegoś takiego jak zalegalizowanie spadku. Bardzo często jest tak, że rodziny mówią nam: “To jest nasz dom, bo dostaliśmy go od babci”, ale nie ma na to żadnego dokumentu, żadnego dowodu.”
Na uczestnictwo w progamie „Nasz nowy dom” nie mogą liczyć również osoby, które żyją w mieszkaniach czy domach należących do gminy.
„Nie doprowadzamy sprawy do końca, bo nie możemy robić domu np. gminie. Dopóki ten dom jest ruiną, nikt się nim nie interesuje. W momencie, kiedy go wyremontujemy, nagle może się okazać, że ta cudowna i wspaniała rodzina zostanie z niego wyrzucona, bo nie jest właścicielem.”
Zainteresowanie udziałem w programie „Nasz domu dom” jest ogromne. Katarzyna Dowbor podkreśliła, że spośród wielu zgłoszeń produkcja stara się wybierać najbardziej potrzebujące rodziny.
„Trzeba wiedzieć na pewno, że to jest nasz dom, wypełnić ankietę i czekać, aż się odezwiemy. Dużo jest zgłoszeń, ale staramy się tak wybierać, by te najbardziej potrzebujące rodziny miały remont. Wszystkim nie wyremontujemy, nie da się.”