Angelina Jolie została przyłapana jak spotkała się z Colinem Farrellem w Los Angeles. Plotki donoszą, że Jolie próbuje się w ten sposób odegrać na swoim już byłym mężu, Bradzie Pittcie. Wszystko wskazuje na to, że relacje między Jolie i Farrellem są bardzo zażyłe. Czyżby zakończony romans miał odżyć na nowo? Bradowi na pewno to się nie spodoba.
Rozstanie Angeliny Jolie i Brada Pitta to najprawdopodobniej najhuczniejszy i najchętniej omawiany news ze światowego showbiznesu w ciągu ostatnich kilku lat. Kiedy aktorzy stali się parą po wspólnym występie w filmie „Pan i Pani Smith”, ludzie myśleli, że to zażyłość “do grobowej deski”, „na dobre i na złe”. Sympatycy zdrobniale nazywali ich Brangeliną, ich związek uważany był wprost za idealny. Fani mogli w Internecie oglądać ich intymne zdjęcia wykonane z ukrycia, czytać o dzieciach (biologicznych i adoptowanych).
Niestety, nic, co idealne nie może trwać wiecznie i w 2016 roku Angelina Jolie zażądała rozwodu. Obecnie Brad widywany jest z byłą żoną, Jennifer Aniston, a wszystko wskazuje na to, że Angelina powróciła do romansu z Colinem Farrellem, który jest byłym partnerem i ojcem synka Alicji Bachledy-Curuś.
Jolie i Farrell spotkali się w Los Angeles, przez cały czas ze sobą flirtowali, nie zabrakło wymownych i bardzo czułych gestów.
Para spotkała się w 2004 roku na planie filmu historycznego „Alexander” i tam rozpoczął się ich pierwszy romans. Bezsprzecznie upływ czasu podział dobrze na Colina Farrella. Teraz aktor jest już odpowiedzialnym ojcem, działa charytatywnie. Bez wątpienia pomiędzy Angeliną Jolie i Collinem Farrellem jest znowu chemia i wszystko wskazuje na to, że przerwany romans rozpocznie się na nowo.
Potwierdziła to tak jakby sama Angelina, zjawiając się razem z dziećmi na premierze „Dumbo”, w którym to filmie w jednej z głównych ról wystąpił właśnie Colin.
Ciekawe, co o tych wszystkich doniesieniach myśli nasza Alicja Bachleda – Curuś?
