Nie zamknął okna w mieszkaniu przed wyjazdem. Straty sięgają blisko 80 tysięcy złotych… O wielkim nieszczęściu, ale głównie przez swoje roztargnienie i lekkomyślność, może mówić jeden z mieszkańców Londynu. Sprawę nagłośniły już zarówno zagraniczne, jak i polskie media. Wszystko powinno być wielką przestrogą dla innych. Po powrocie do mieszkania zastał odrzucający smród oraz… – zobaczcie to sami. Szczegóły poniżej!
Choć okres wakacyjny właściwie dobiegł końca, niektórzy nadal wyjeżdżają poza dom na dłuższy czas. Jak doskonale wiadomo, zawsze warto dokładnie sprawdzić nasz dom przed opuszczeniem go. Chodzi przede o upewnienie się, czy wszystkie światła są zgaszone, z kranów nie cieknie woda oraz przede wszystkim czy zabezpieczyliśmy okna. Niektórzy zostawiają je mimo wszystko otwarte, jednak pewien Brytyjczyk na własnej skórze przekonał się, że może być to wysoce kosztowne. Mianowicie, mężczyzna opuścił mieszkanie na dłuży czas, zapominając właśnie o wspomnianym wcześniej zabezpieczeniu okien. Skutki okazały się opłakane…
Historię szczegółowo opisują polskie i zagraniczne media. Wszystko działo się we wschodnim Londynie. Przez otwarte okno do mieszkania wleciały gołębie, które zrobiły sobie z niego schronienie. Ptaki rozgościły się niczym u siebie. Niestety, wyrządziły wielkie szkody. Wszystko przez wszechobecne odchody, które zostawiły właściwie w każdym pomieszczeniu. Jak podaje portal o2.pl, cytując The Mirror – najgorzej wyglądały salon i kuchnia. Poza wielkim brudem, w mieszkaniu panował nieziemski smród. Najgorsze przyszło jednak wtedy, gdy pojawił się rachunek za doprowadzenie lokum do stanu używalności…
The Mirror, który jako jeden z pierwszych opisał przykrą historię, pokazał zdjęcia z wnętrza mieszkania. Trzeba przyznać, że wszystko wygląda naprawdę źle. Gdyby tego było mało, kolosalne okazały się straty finansowe. Te wyceniono na ponad 80 tysięcy złotych. I pomyśleć, że wszystko przez nieuwagę i pozostawione otwarte okno… To powinna być dobra nauka dla wszystkich, którzy na jakiś są zmuszeni pozostawić swoje mieszkanie.
W o2.pl czytamy jeszcze wypowiedź Paula Coopera, dyrektora naczelnego London Network for Pest Solutions:
ołębie pojawiały się w tym miejscu bez przerwy, pozostawiając mieszkanie w całkowitym bałaganie. Wystarczyły im cztery tygodnie, aby doszczętnie zniszczyć to lokum.
Mężczyzna dodał jeszcze kilka słów o samej akcji czyszczenia mieszkanie. Smród był podobno nie do wytrzymania:
“Nasz inspektor został wysłany tam w specjalnych butach i stroju. Powiedział jednak, że smród był tak intensywny, że musiał zastosować podwójną maskę – przeciwpyłową oraz PureFlo, która oczyszcza powietrza.”
źródło: o2.pl The Mirror: foto: The Mirror