Niejednokrotnie w mediach pojawiały się informacje o wyzwaniach na portalu Tik Tok, które kończyły się dla użytkowników tej platformy tragicznie. Tym razem śmierć poniosła 12-latka z Argentyny. Wiele wskazuje na to, że dziewczynka wzięła udział w “wyzwaniu” Blackout Challenge.
O śmierci dziewczynki poinformował New York Post. 12-latka była mieszkanką prowincji Santa Fe w Argentynie. Została znaleziona martwa przez rodziców w swoim pokoju. Bliscy 12-latki nie ukrywają, że makabryczne odkrycie spowodowało u nich traumę, gdyż znaleźli córkę w pokoju z pętlą na szyi wykonaną z grubej liny. Jak się później okazało, dziewczynka nie po raz pierwszy podejmowała próbę nagrania „wyzwania”, które następnie chciała zamieścić na platformie Tik Tok.
ZOBACZ TAKŻE: Pokazywał, jak je niezdrowe i tłuste fast foody. 33-letni TikToker nie żyje!
Jak również podkreśliła w jednym z wywiadów ciotka 12-latki, dziewczynka była nękana przez rówieśników. To koledzy ze szkoły mieli zmusić Milagros do wzięcia udziału w wyzwaniu.
“Bardzo cierpiała z powodu zastraszania. Powiedziała nam, że nikt nie chciał jej w szkole, ponieważ była ładna i miała blond włosy”.
Eksperci już od jakiegoś czasu przestrzegają rodziców, aby zwracali uwagę na to, co ich dzieci oglądają w sieci. Blackout Challenge zbiera tragiczne żniwo. Ta wyjątkowo niebezpieczna “zabawa” może skutkować w najlepszym wypadku omdleniem, ale także uszkodzeniem mózgu, drgawkami i jak się okazuje, niejednokrotnie kończy się śmiercią.
Śmierć po wzięciu udziału w tiktokowym wyzwaniu poniosło już co najmniej 20 dzieci. Jak ujawniła agencja Bloomberg – 15 dzieci miało mniej niż 12 lat, a pozostałe nie przekroczyły 15 roku życia. Najmłodsza ofiara challenge to 8-letni chłopiec.
Choć używanie Tik Toka dozwolone jest od 13 roku życia, to coraz więcej słyszy się dużo młodszych jego użytkownikach. Choć platforma od jakiegoś czasu stara się usuwać materiały z powyższym wyzwaniem, to jak widzimy, nie przynosi to oczekiwanego skutku.
Źródło: fakt.pl / Twitter / Instagram