Nie żyje Pedro Henrique. Zagraniczne media donoszą o śmierci zagranicznego utalentowanego artysty pochodzenia brazylijskiego, który zmarł podczas własnego koncertu. Mężczyzna miał zaledwie 30 lat.
Smutne wieści płyną zza oceanu. Jak się okazuje zmarł brazylijski artysta Pedro Henrique. Do tego przykrego wydarzenia doszło 14 grudnia w Brazylii podczas koncertu artysty. Wokalista podczas wykonywania swojego znanego hitu Vai Ser Tao Lindo nagle upadł na scenie. Zebrani myśleli, że żartuje. Jednak jak się okazało, artysta przestał oddychać i niespodziewanie zmarł. Przykre wydarzenie nagrały kamery, a film krąży po sieci.
Zobacz także: Nie żyje znany piosenkarz. 28-latka ukąsił jadowity pająk
Pedro Henrique został przewieziony do kliniki w Feira de Santana, gdzie ustalono, że przyczyną zgonu artysty był atak serca.
Mężczyzna był znanym muzykiem w swoim kraju. Działał także jako kompozytor i producent muzyczny. Przez swój talent muzyczny zdobył rzeszę fanów.
Artysta miał zaledwie 30 lat. Prywatnie był mężem Suilan Barreto. Małżeństwo niedawno zostało rodzicami. Pedro był świeżoupieczonym tatą półtoramiesięcznej córki Zoe.
“To był człowiek bardzo oddany również jako mąż i ojciec (…). Osobą, którą każdy chciałby mieć obok siebie” – przekazała wytwórnia Todah Music, potwierdzając zgon artysty.
Źródło: Instagram, Youtube
