Zmarł Luke Perry, gwiazda serialu „Beverly Hills 90210”!

4 marca 2019
Przez: : M.S.

Nie żyje Luke Perry. Świat obiegła smutna wiadomość o śmierci aktora znanego z serialu „Beverly Hills 90210”. Miał 52 lata i zmarł w wyniku komplikacji po przebytym udarze.

Kim był Luke Perry?

Luke Perry swoją popularność zyskał dzięki roli Dylana McKay w serialu „Beverly Hills 90210” opowiadającym o losach nastolatków z Kalifornii. Serial ten zyskał ogromną popularność na całym świecie, również w Polsce stał się fenomenem. Niejedna nastolatka podkochiwała się w przystojnym Dylanie.

Debiut filmowy rozpoczął od roli Ray Ray w komediodramacie „Gorąca noc”. Jego ostatnim filmem był „Once Upon a Time in Hollywood” w reżyserii Quentina Tarantino.

W zeszłym tygodniu aktor trafił do szpitala po tym, jak doznał udaru mózgu. Po przeprowadzonej operacji utrzymywany był w stanie śpiączki farmakologicznej. Chociaż jego stan od początku był krytyczny to medycy i rodzina wierzyli, że Luke wyjdzie z tego cało.


Nie żyje Luke Perry

Niestety życie napisało inny scenariusz i 4 marca Perry zmarł w szpitalu w St. Joseph’s Hospital w Burbank.
Do ostatnich chwil życia aktora czuwali przy nim najbliżsi m.in. dzieci Jack i Sophie, narzeczona Wendy, była żona Innie Sharp, matka Ann Bennett, ojczym Steve Bennett.
Rzecznik Luke’a, Arnold Robinson, potwierdził śmierć aktora i poprosił o uszanowanie prywatności rodziny w czasie żałoby.

Zobacz także: Kto zmarł w 2019 roku?

Źródło: Instagram Beverly Hills


Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej