W czwartek prowadzący Dzień Dobry TVN podczas wydania śniadaniówki przekazali widzom smutne informacje. Marcin Prokop i Paulina Krupińska, która tego dnia towarzyszyła dziennikarzowi, przekazali, że zmarł Andrzej Gajewski, który od lat współpracował ze stacją. Mężczyzna umarł podczas pełnienia obowiązków służbowych.
Dzień Dobry TVN to popularny program śniadaniowy, który od wielu lat emitowany jest na antenie TVN. W programie poruszanych jest wiele tematów, zarówno kwestii rozrywkowych, kulinarnych, newsowych, czy ze świata show-biznesu.
Jednym z najbardziej lubianych duetów jest oczywiście programowa para – Dorota Wellman i Marcin Prokop. Od kilku dni dziennikarka nie jest obecna w pracy, dlatego u boku Prokopa widzowie oglądać mogą innych prowadzących.
W czwartek razem z Marcinem Prokopem DDTVN poprowadziła Paulina Krupińska, która tego dnia zastąpiła Dorotę Wellman. Widzowie kolejny dzień byli zdziwieni brakiem jednej z ich ulubionych prowadzących, ale dziennikarz szybko wyjaśnił, że jego partnerka wróci do DDTVN, nie zdradził jednak, kiedy to nastąpi i co jest powodem jej nieobecności.
Właśnie podczas czwartkowego wydania programu Dzień Dobry TVN Prokop i Krupińska przekazali widzom smutną informację o śmierci Andrzeja Gajewskiego, długoletniego współpracownika stacji.
“Właśnie rozpoczął się pogrzeb naszego kolegi z pracy, pana Andrzeja Gajewskiego, który był tutaj naszym ochroniarzem” – przekazała Paulina Krupińska.
Dziennikarze wspominali zmarłego kolegę, podkreślając jego ogromne serce.
“Witał nas zawsze serdecznym uśmiechem, zawsze pomocny, zawsze przyjacielski” – dodała dziennikarka
Mężczyzna pełniący funkcję ochroniarza w stacji, zmarł nagle. Cała ekipa “Dzień Dobry TVN” jest głęboko poruszona. Niestety, nie zdążyli się z nim pożegnać.
“Zmarł na służbie, w sposób nagły. Jest nam z tego powodu bardzo przykro, straciliśmy go, nie zdążywszy się z nim pożegnać. Przytulamy do serca całą rodzinę i przyjaciół pana Andrzeja. To był naprawdę fantastyczny człowiek” – dodał Marcin Prokop
Kilka życzliwych słów o zmarłym powiedział także Łukasz Jedlińskiemu, który tego dnia prowadził przegląd prasy.
“Na korytarzach TVN-owskich mijaliśmy się przez kilkanaście lat. Sprawdzał nas, gdy przechodziliśmy przez bramki, wchodząc do budynku. Strzegł naszego bezpieczeństwa przez wiele, wiele lat. Inni ochroniarze, którzy go dobrze znali, mówią: równy, uczynny, pomocny gość. Łączymy się w bólu z jego bliskimi” — dodał prezenter.
