Po awarii Facebooka, trenerka wszystkich Polek nie ukrywała radości, że dzięki temu udowodniła, że ona sama prowadzi swój profil na platformie społecznościowej. W tym celu wystosowała post w social- mediach. Katarzyna Nosowska wyśmiewa Chodakowską za jej podejście do sprawy.
Jakiś czas temu doszło do awarii Facebooka, dzięki której fani mogli dowiedzieć się, kto tak naprawdę zamieszcza posty na profilach ich idoli. Najbardziej rozczarowani poczuli się wielbiciele Ani Lewandowskiej, gdyż okazało się, że trenerka zleca prowadzenie swojego fanpage na Facebooku agencji. Zupełnie odwrotnie zareagowali fani Ewy Chodakowskiej. Okazało się, że wszystkie posty na Facebooku publikowane są przez trenerkę.
Z tego powodu Chodakowska nie kryła ogromnej dumy i na każdym kroku podkreślała jak niezmiernie cieszy się z tej awarii, gdyż w końcu mogła udowodnić, że nie stoi za nią żadna agencja, a wszystko, co tworzy pochodzi od niej samej.
W tym celu Ewa wystosowała przemówienie w social- mediach:
“Ale numer! Dowiedziałam się dziś i pierwsze, co mi przyszło do głowy, to to, żeby Cię przeprosić. Wiele razy byłam sfrustrowana, że zarzuca mi się, że to nie ja prowadzę swoje social media, że mam agencję, która za mnie to robi, że to niemożliwe, żebym tyle godzin dziennie poświęcała na prowadzenie swoich profili. Byłam sfrustrowana, bo byłam nazywana kłamczuchą – a to nic przyjemnego.
Nie oceniam tutaj osób, które korzystają z pomocy agencji. Chcę jedynie podkreślić, że nie jestem wśród nich… Przyznaję, że sama nie zdawałam sobie sprawy, jak wiele znanych osób korzysta z pomocy agencji. Jestem za tym, żeby profile agencyjne pozostały widoczne. To byłoby fair “
Do afery facebookowej postanowiła również odnieść się piosenkarka Katarzyna Nosowska, która znana jest w sieci ze swojego ogromnego poczucia humoru i dystansu do wielu spraw. Była wokalistka zespołu Hey nawiązała do słów Chodakowskiej, wyśmiewając reakcję trenerki na aferę związaną z ujawnieniem autorstwa postów na Facebooku:
“Och, to się porobiło… Kochanie, winna Ci jestem przeprosiny. Ostatnio pojawiły się pogłoski na moim bazarku i w sklepie spożywczym, że jakoby wszystkie te rzeczy, które kupuję, zjada za mnie ktoś inny. Dlatego jestem Ci winna przeprosiny, bo nie lubię być nazywana kłamczuchą.Od 25 lat wszystkie, wszystkie rzeczy zjadam sama. Oczywiście, żeby było jasne, nie mam absolutnie nic przeciwko ludziom, którzy dzielą się posiłkami, ale ja do nich nie należę. Wszystko zjadam sama i jestem z tego dumna. Wiele lat pracowałam na taką figurę i nie pozwolę sobie na to, żeby ktokolwiek odebrał mi ten sukces. Dlatego całuję Cię mocno, pozdrawiam, pa”
Ciekawe, co na to Chodakowska? Spodziewacie się jakiejś riposty?
