Iwona Pavlović i Ola Jordan nie kryją swojego niezadowolenia po wczorajszym odcinku Tańca z Gwiazdami. Obie jurorki nie tak wyobrażały sobie finał tej edycji tanecznego show. Jak skomentowały to, że w wielkim finale nie zobaczymy Tamary i Rafała? Zobaczcie!
Wczorajszy odcinek programu bez wątpienia przebił poprzednie edycje, a wszystko za sprawą tego, że jedna z faworytek odpadła tuż przed finałem. Macademian Girl w parze z Rafałem Maserakiem od samego początku byli faworytami i chyba nikt się nie spodziewał, że tuż przed najważniejszą rozgrywką odpadną. W finale i w walce o Kryształową Kulę, który odbędzie się już 17 maja, zobaczymy Joanne Mazur i Gimpera.
Bez wątpienia nie zabraknie emocji w ostatnim odcinku.
Zobacz także: Ogromne zmiany w 12. edycji Tańca z Gwiazdami! Kto w jury?
Wszyscy, którzy myślą, że Gimper nie ma szans na Kryształową Kulę mogą być w błędzie. Ma on za sobą całą rzeszę fanów, a liczba osób, które obserwują go w sieci przekroczyła już grubo ponad milion. Tak naprawdę półfinałowy odcinek pokazał nam, że w tym programie wszystko może się wydarzyć, a umiejętności taneczne nie muszą być na najwyższym poziomie.
Jak całą sytuację skomentowały jurorki rozrywkowego show Pavlović i Jordan?
Iwona Pavlović nie ukrywała swojego rozczarowania i zapytana, czy wynik półfinału jest dla niej zaskoczeniem, odpowiedziała:
“Może zaskoczenie nie, bo już się pogodziłam w tym programie ROZRYWKOWYM jednak, że wszystko jest możliwe i czasami się dzieje tak, że nie ta osoba wygrywa w finale, która miała wygrać na przykład według kryteriów tanecznych. Natomiast rzeczywiście zalał mnie WIELKI SMUTEK, że tak duża różnica taneczna, tak duża podkreślam jednak i tak nie miała wpływu na to, że Tamara jednak nie dostała się do tego finału”.
Zapytana przez reporterkę “Jastrząbpost” o to, czy tak ogromna popularność w sieci może mieć wpływ na wygraną Gimpera, pomimo jego braków tanecznych do niektórych uczestników odpowiedziała:
“Może się oczywiście tak zdarzyć, zresztą półfinał nam już to pokazał, że jednak ten taniec nie liczył się. Jest to coś, nad czym oczywiście bardzo mocno ubolewam. Jest to i dobre i złe. Z jednej strony złe, bo ja uważam , że zdecydowanie jest za duża różnica taneczna pomiędzy Asią, a nim. Bo to jest taka mała przepaść tak naprawdę. Jednak wcześniej były te pary bardziej zbliżone do siebie w finale. No może szukajmy, że jednak szklanka niech jest do połowy pełna, szukajmy czegoś dobrego w tym torze. Każdy może brać udział w takim programie i mieć duże szanse, może wygrywać niekoniecznie tańcem, tylko czymś innym. Mnie jako profesjonaliście jest przykro, że tak się wydarzyło”– powiedziała na zakończenie jurorka.
Jak możemy zauważyć, podobne zdanie na ten temat ma również Ola Jordan. Zapytana przez reporterkę czy finałowy skład jest dla nich, jurorów zaskoczeniem odpowiedziała:
“Może nie zaskoczenie, ale wielka szkoda. My jesteśmy tutaj, żeby oceniać taniec i chcemy, żeby najlepsze pary przeszły dalej. Szkoda. Mam nadzieję, że Tomek nam pokaże, co umie i może się równać z Joasią. Mam nadzieję, że finał nadal będzie super”.
Cały wywiad z jurorkami możecie zobaczyć poniżej!
A Wy podzielacie zdanie jurorów? Czy może faktycznie Gimper zasłużył na walkę o Kryształową Kulę?
Źródło: Jastrząbpost / IInstagram Tańca z Gwiazdami
