W tym tygodniu Justyna Żyła i Tomasz Barański zmierzyli się z walcem wiedeńskim do scenografii z Harry’ego Pottera. Bez wątpienia odpowiednio dobrana choreografia oraz mistrzowskie prowadzenie Tomka sprawiły, że ogólne wrażenie było całkiem przyzwoite.
Parze udało się zaczarować niektórych sędziów.
„Czary mary i hokus pokus i Justyna Żyła tańczy, naprawdę jest dobrze, bardzo się cieszę, że Tomek jest takim czarodziejem i zrobił z Ciebie tancerkę, jest dużo rzeczy nad którymi musisz pracować, rama trochę na nim wisisz jest coraz lepiej”- skomplementowałaOla Jordan.
„Hokus pokus i Justyna Żyła ożyła. Justyna Ty prowadzisz blog kulinarny tak, to pozwól ze użyje nomenklatury kulinarnej… wyrabiasz się jak dobre ciasto drożdżowe…rośniesz rośniesz ale jeszcze tam parę zakalców jest…”- pozytywnie ocenił Andrzej Grabowski
Niestety Iwona okazała się oporna na czary. Stwierdziła, że chyba inną bajkę oglądała niż jej poprzednicy. Jurorka tym razem skrytykowała Justynę:
„Hokus pokus czary mary świetnie poprowadził Cię Harry… Zatańczyłaś z maksymalną ilością błędów na koniec jeszcze zawiesiłaś się z taka głową do tyłu. No niestety, ale musze przyznać Justynko, że Dzisiaj nie widzę postępu od tamtego tygodnia… walcz dalej….”
Pavlović przyznała parze 3 punkty, Andrzej Grabowski dał 7 punktów natomiast Ola Jordan oceniła Justynę i Tomka na 5 punktów. W sumie para zdobyła 15 punktów. Chociaż był to ich najlepszy wynik w tym programie, jednak tym razem widzowie nie uratowali celebrytki. Justyna i Tomek pożegnali się z programem!
Warto dodać, że podczas tego odcinka na żywo, nieobecne były dzieci Justyny. Widocznie gwiazda wzięła sobie do serca groźby swojego byłego męża i zastosowała się do jego zakazu!
Czyżby to brak dzieci Justyny podczas jej występu na żywo przyniósł blogerce pecha? Czy może Justyna wyczerpała już limit szczęścia w tym programie?
