Paweł z “Rolnik szuka żony” wspomina program! Telefon od produkcji mocno go zaskoczył!

30 czerwca 2019
Przez: : M.J

Paweł dzięki programowi poznał swoją ukochaną, z którą stworzyli udany związek! Małgosia i Paweł są jedną z najpopularniejszych par, a ich miłość rozkwitała na oczach milionów telewidzów! Jak Paweł dowiedział się, że to właśnie jego wybrała Małgosia? Okoliczności są zaskakujące! Zobaczcie!

Rolnik szuka żony

Paweł Borysewicz wraz z Małgosią są jedną z najbardziej rozpoznawalnych par, a to wszystko dzięki programowi “Rolnik szuka żony”. Zakochani po programie wzięli ślub, a całkiem nie dawno na świecie powitali swojego synka Rysia.

Zobacz także: Stanisław z Rolnik szuka żony ma narzeczoną?

Obydwoje bardzo chętnie wracają wspomnieniami do czasów, kiedy rozpoczęła się dla nich tak przygoda, dzięki której zyskali naprawdę wiele. W jednym z ostatnich wywiadów mężczyzna opowiedział, w jakich okolicznościach dowiedział się, że list który wysłał do programu, zyskał uznanie w oczach Małgosi i został wybrany przez piękną rolniczkę!

Dlaczego Paweł zgłosił się do Rolnik szuka żony?

Jak zdradził Paweł, przed dostaniem się do programu mieszkał za granicami naszego kraju. W święta Wielkanocne odwiedziła go mama, z którą oglądał wizytówki rolników do nowej edycji programu. Kiedy po raz pierwszy na ekranie zobaczył Małgosię od razu pomyślał, że chciałby się z nią zapoznać.

“Chwyciłem za komputer, napisałem i wysłałem list. Później dostałem zawiadomienie z programu, że Małgosia mnie wybrała. Moja mama dalej w to nie wierzyła. Uwierzyła dopiero wtedy, gdy pojechałem na cały tydzień zdjęć i mnie nie było”– powiedział mężczyzna w wywiadzie.

A jak wyglądał moment w którym dowiedział się, że Małgosia spośród tysięcy listów wybrała właśnie jego? Musimy przyznać, że odbyło się to w bardzo ciekawych okolicznościach!

“Siedziałem na żurawiu, podnosiłem ścianę do góry. W jednym uchu miałem jedną słuchawkę, w której kierowali mną operatorzy, a w drugiej miałem tę od telefonu, gdzie powiedziano mi, że dostałem się do programu. Nie wiedziałem, kogo mam słuchać. Na szczęście nic nikomu się nie stało”– opowiedział w zabawny sposób całe zajście.

Jak widzimy, czasami wystarczy impuls, żeby podjąć decyzję, która po jakimś czasie okaże się, że była jedną z najlepszych w naszym życiu. Paweł życie kawalera zamienił w szczęśliwe życie u boku rolniczki. Na zdjęciach widać, że ta dwójka trafiła na siebie idealnie, a dowodem ich miłości jest uroczy synek Rysiu!

Życzymy im wszystkiego, co najlepsze!

Źródło: Instagram Małgorzaty Borysewicz

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej