Wymagania gwiazd muzyki podczas koncertów często bywają zaskakujące. Madonna żądała 20 telefonów na zapleczu, Mariah Carey domagała się białych róż i szampana, a Beyoncé potrzebowała alkantary na ścianach. Zobaczcie, jak prezentuje się lista zachcianek Taylor Swift podczas koncertowania w Polsce. Jednego jesteśmy pewni – będziecie zaskoczeni!
Taylor Swift to jedna z najbardziej wpływowych artystek współczesnej muzyki. Zadebiutowała w 2006 roku albumem “Taylor Swift”, który odniósł ogromny sukces. Jej kolejne płyty, takie jak “Fearless”, “Red”, “1989”, “Reputation”, “Lover”, “Folklore” i “Evermore”, zdobyły liczne nagrody, w tym Grammy. Swift znana jest z umiejętności łączenia różnych gatunków muzycznych, od country po pop. Jej teksty często opowiadają o osobistych doświadczeniach, co przyciąga rzesze fanów. Artystka aktywnie działa również poza sceną, angażując się w różne inicjatywy społeczne i charytatywne.
Fani Taylor Swift w Polsce od dawna wyczekiwali jej przyjazdu. Już 1, 2 i 3 sierpnia artystka wystąpi na Stadionie Narodowym w Warszawie, a towarzyszyć jej będzie zespół Paramore. Wszystko to odbędzie się w ramach trasy koncertowej “Eras Tour”.
Podczas trzygodzinnego koncertu Taylor Swift zaśpiewa 46 piosenek. Show rozpocznie skróconą wersją “Miss Americana & The Heartbreak Prince”, a zakończy utworem “Karma”. Tak wyglądały jej występy w innych krajach, więc można spodziewać się podobnego scenariusza w Polsce.
Przy okazji wizyt gwiazd często pojawiają się pytania o ich wymagania. Co Taylor Swift zażądała od organizatorów swoich koncertów?
Odpowiedzi na to pytanie można szukać w tzw. riderze, dokumencie zawierającym techniczne wymagania oraz listę zachcianek artystki. W przypadku Taylor Swift, w jej garderobie muszą znaleźć się:
Chociaż te wymagania mogą wydawać się skromne, lista nie kończy się na nich. Taylor Swift ma również specyficzne oczekiwania dotyczące aranżacji przestrzeni. Jak donosi “Daily Mail”, podczas koncertu w Lizbonie garderoba piosenkarki była wyłożona kryształami Swarovskiego.
Podczas prób i po koncercie Taylor potrzebuje strefy komfortu, w której odtwarzane są dźwięki śpiewu ptaków i szumu morza, a temperatura nie przekracza 23 stopni Celsjusza. Wnętrza muszą być ozdobione dużymi, białymi wazonami z białymi kwiatami.
Z kolei “London Evening Standard” ustalił, że dla zespołu Taylor Swift musi być dostępne 100 butelek wody mineralnej oraz lody Ben & Jerry’s w różnych smakach. Najbardziej nietypowym wymaganiem Taylor Swift jest jednak to, że dokładnie o godzinie 23 brunet o wzroście minimum 180 cm musi dostarczyć jej mrożone Americano ze Starbucksa. Żadna inna kawiarnia nie wchodzi w grę.
Czy jesteście na to gotowi? Taylor Swift przybywa do Polski, a jej wymagania są równie spektakularne jak jej występy. Na pewno możemy spodziewać się niezapomnianego widowiska.
Źródło: Instagram Taylor Swift