Piotr Rubik wraz ze swoją rodziną podczas niedzielnego spaceru zostali wyproszeni ze znanej restauracji, należącej do Anny Woźniak-Starak! Artysta po tym incydencie nie krył swojego oburzenia tą sytuacją, a o wszystkim opowiedział w swoich social-mediach! Jest też komentarz managera lokalu! Zobaczcie!
Piotr Rubik już od wielu lat jest w związku małżeńskim z Agatą Rubik. Para doczekała się dwóch córeczek, a ostatnie niedzielne popołudnie postanowili w czwórkę spędzić w Łazienkach Królewskich. Na Instagramie Piotr poinformował swoich obserwatorów, że wraz z rodziną korzystają z ostatnich dni pięknej pogody. Jednak niedzielna rodzinna przechadzka nie skończyła się dla niego dobrze, a Piotr o całej sytuacji poinformował na swoim Instagramie!
Piotr w swojej relacji w mediach społecznościowych dał do zrozumienia, że często jest gościem warszawskiej restauracji Belveder.
“Więcej już nie przyjdziemy. Byłem na spacerze z córeczkami i odmówiono nam możliwości skorzystania z toalety. W bardzo niemiły sposób wyproszono nas z restauracji. Wstyd Belvedere, wstyd. Tak się traci klientów”– powiedział na swoim InsaStory.
Całą sytuację skomentowali również pracownicy restauracji, którzy przyznali, że nie mają w zwyczaju pozwalania spacerowiczom na korzystanie z restauracyjnej toalety. Jak przyznali, niemal codziennie mają setki takich zapytań.
“Mieścimy się w Łazienkach Królewskich, a przez nie przewija się tysiące osób dziennie. Mamy takich próśb o skorzystanie tylko z toalety setki każdego dnia. Przepisy nie pozwalają nam na udostępnienie jej wszystkim spacerowiczom”
Zostało mu zaproponowane skorzystanie z publicznej toalety, która znajdowała się niedaleko restauracji. Pod postem Rubika pojawiła się masa komentarzy od jego obserwatorów, którzy są podzieleni co do tego, jak powinna zareagować obsługa restauracji w tej sytuacji.
Przypomnijmy również, że Piotr nie jest jedyną znaną osobą, która została potraktowana w taki sposób. Całkiem nie dawno pisaliśmy o Dawidzie Kwiatkowskim, tutaj, który również został wyproszony z restauracji, ponieważ przyszedł do niej z psem.
Zgadzacie się z Piotrem, że jest to niekulturalne zachowanie ze strony pracowników restauracji? A może to właśnie im przyznajecie rację w tej sytuacji?
