Pogoda na majówkę 2023 to temat, który w ostatnich dniach przewija się w rozmowach wielu Polaków. Jeden z najbardziej wyczekiwanych weekendów w roku kojarzy się nam przede wszystkim z wypoczynkiem, grillowaniem i spędzaniem czasu na świeżym powietrzu. Ale czy tym razem będzie to w ogóle możliwe? Niestety, eksperci nie mają najlepszych wiadomości w sprawie aury na weekend majowy. Szczegóły poniżej.
Majówka już za pasem, a pogoda niestety nie rozpieszcza. Polacy z niepokojem patrzą w prognozy na kolejne dni. Niestety, nie są one zbyt optymistyczne. Weekend majowy, kojarzony od lat z grillowaniem, wyjazdami i wypoczynkiem na świeżym powietrzu, w tym roku może okazać się dość chłodny i ponury. Boli to tym bardziej, że w 1 maja wypada w poniedziałek – dzięki czemu można było liczyć na to, że wolnego będzie naprawdę sporo. Wygląda jednak na to, że plany wielu osób po prostu nie wypalą.
Już sobota będzie dość pochmurna. W dodatku nie zabraknie deszczu i burz. Portal tvn24.pl podaje, że jedynym miejscem w kraju zupełnie wolnym od deszczu będzie północny zachód Polski. Niestety, nie będzie też zbyt ciepło:
Temperatura maksymalna wyniesie od 12 stopni Celsjusza na Pomorzu, przez 15 st. C w centrum kraju, do 16 st. C na południowym zachodzie.
Bardzo podobna aura towarzyszyć będzie nam w niedzielę. Eksperci znów przewidują zachmurzenie z przejaśnieniami, ale też deszcz i burze. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, a temperatury niemal identyczne jak w sobotę. A co z samą majówkę? Jaka pogoda czeka nas od poniedziałku do środy?
Majówka zbliża się wielkimi krokami.
— IMGW-PIB METEO POLSKA (@IMGWmeteo) April 26, 2023
🌳Zanim wyruszymy m. in. na leśne spacery możemy sprawdzić jak wygląda sytuacja pod względem zagrożenia pożarowego, żeby nie wyrządzić sobie lub przyrodzie szkód.
Jak na razie sytuacja, zwłaszcza na wschodzie kraju, jest korzystna.#IMGW pic.twitter.com/K8x3JuAKiF
ZOBACZ TAKŻE: Mężczyzna doświadczył śmierci klinicznej. Mówi co zobaczysz najpierw, kiedy umrzesz
Niestety, o upalnej majówce możemy zapomnieć. W poniedziałek 1 maja czeka nas znów pochmurne niebo z miejscowymi rozpogodzeniami. Po południu na zachodzie kraju spodziewany jest deszcz. Temperatury wyniosą od 15 stopni Celsjusza na pomorzu do maksymalnie 20 stopni Celsjusza na Podkarpaciu.
Bardzo podobnie będzie 2 maja we wtorek – z tym, że opady będą postępować od południa wgłąb kraju. W tvn24.pl czytamy:
Na wschodzie, południowym wschodzie i w centrum kraju możliwe są burze z gradem. Termometry pokażą maksymalnie od 13 st. C na Pomorzu, przez 17 st. C w centrum kraju, do 19 st. C na Podkarpaciu.
A co czeka nas w środę 3 maja? Znów przywitają nas chmury, ale będzie jeszcze chłodniej niż w poprzednich dniach – do maksymalnie 15 stopni Celsjusza w centralnej części kraju. Spodziewane są też przelotne deszcze na północy i wschodzie Polski.
źródło: tvn24.pl, IMGW
