We wtorkowy poranek media poinformowały o niespodziewanej śmierci 53-letniego dziennikarza. Kamil Durczok nie żyje. Co było powodem śmierci mężczyzny?
16 listopada rano wszystkie media w kraju zaczęły informować o śmierci Kamila Durczoka. Dziennikarz zmarł w katowickim szpitalu w wieku 53 lat.
Kamil Durczok od 2003 roku zmagał się z chorobą nowotworową. W jednym z wywiadów, którego udzielił, mężczyzna przyznał że proces leczenia i chemioterapia były dla jego organizmu bardzo wyczerpujące, jednak leczenie przyniosło skutki i choroba ustąpiła.
W ubiegłym roku Durczok doprowadził do kolizji na autostradzie. Okazało się, że dziennikarz prowadził samochód pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało, że w wydychanym powietrzu miał 2.6 promila alkoholu. Po wypadku Kamil Durczok przyznał się, że zmaga się z problemem alkoholowym, a także cierpi na depresję. Po tak wielu przejściach, dziennikarz ponownie zaczął mieć poważne problemy ze zdrowiem i musiał trafić do szpitala.
W połowie ubiegłego roku Kamil za pośrednictwem mediów społecznościowych poinformował, że stan jego zdrowia znacząco się pogorszył.
„Tak to czasem bywa, że kalendarz układają nam lekarze, a nie my sami. Mój organizm wystawił rachunek za wiele lat a zwłaszcza za ostatni rok. Przede mną trudna bitwa. Muszę się teraz skupić na tym, żeby walczyć o swoje zdrowie, i to z całych sił. Znacie mnie trochę, więc wiecie, że nie odpuszczę, do końca. Także po to, żeby wygrać inne bitwy. Zatem przez jakiś czas mnie tu nie będzie. Ale wrócę, obiecuję” – napisał w czerwcu 2020 roku Kamil
Kamil Durczok zmarł w godzinach porannych 16 listopada 2021 roku. Jako pierwszy o śmierci dziennikarza poinformował portal press.pl. Wkrótce informacje potwierdziła jego rodzina.
Zobacz także: Nie żyje Kamil Durczok.
Co było powodem śmierci Kamila Durczoka? Jak podaje serwis Onet.pl, przyczyną śmierci dziennikarza miał być prawdopodobnie rozległy krwotok wewnętrzny. Miał być długo reanimowany, jednak lekarzom nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Kamil Durczok zmarł w wieku 53 lat.
Następnie pojawił się oficjalny komunikat ze szpitala, w którym odszedł dziennikarz:
“Pacjent został przyjęty wczoraj o godzinie 13:45 na Izbę Przyjęć, przekazany na oddział Chorób Wewnętrznych, Autoimmunologicznych i Metabolicznych, a następnie przekazany na Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii.
Stan pacjenta określano jako bardzo ciężki. Pacjent zmarł o godzinie 4:23 (16.11 br.) w wyniku zaostrzenia przewlekłej choroby i zatrzymania krążenia” – oświadczenie wydało biuro prasowe placówki.
źródło: Onet.pl/Akpa/Facebook
