Rodowicz szczerze o swoim małżeństwie! “Czuję się po 30 latach oszukana uczuciowo”

30 listopada 2019
Przez: : J.J

Rodowicz szczerze o małżeństwie! „Czuję się po 30 latach oszukana uczuciowo” Królowa polskiej sceny muzycznej udzieliła szczerego wywiadu na temat swojego małżeństwa. Musicie to zobaczyć!

View this post on Instagram

A post shared by Maryla Rodowicz (@mary_la_la)

Maryla Rodowicz to jedna z najpopularniejszych piosenkarek w historii polskiej muzyki. Swoją aktywność muzyczną rozpoczęła już w roku 1962.
Królowa polskiej estrady od długiego czasu czeka na sprawę rozwodową. Kiedy w roku 2016 ogłosiła publicznie, że jej mąż wyprowadził się z domu rozpoczął się medialny szum wokół ich osób.
Co bądź kraj obiegają różne plotki na temat niekończącego się rozwodu Maryli i Andrzeja. Małżonkowie, co gorsza, piorą swoje brudy publicznie. Maryla postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce i publicznie wypowiedzieć się na temat swojego nieudanego małżeństwa.

Rodowicz szczerze o małżeństwie! “Czuję się po 30 latach oszukana uczuciowo”

W wywiadzie dla “Plejady” Maryla przyznała całą prawdę o swoim małżeństwie. Okazuje się bowiem, że mąż piosenkarki porzucił ją dla innej kobiety. Być może nie jest to wielkie zaskoczenie, ponieważ tak niestety czasami bywa w życiu, jednakże okazuje się, że nowa kobieta Dużyńskiego jest od niego dużo młodsza! Maryla przyznała, że czuje się oszukana:

“Czuję się po 30 latach oszukana uczuciowo, bo mąż odszedł do 40 lat młodszej kochanki… Jak zaczął z nią romansować, miała 20 lat! On oczywiście mówi, że nie czuje się stary. Kiedyś, jak mu powiedziałam, że widziałam w parku parę staruszków trzymających się za rekę, odpadł: “Ja nigdy nie będę staruszkiem!” (śmiech) Mieszkają razem w najdroższym budynku w Polsce.”

Maryla przyznała również, że bardzo chciała, aby rozstanie jej i jej męża odbyło się po cichu i z klasą. Nie chciała prać brudów na widoku całego kraju. Okazało się to jednak niemożliwe. Maryla przyznała, że jej mąż nie potrafił rozstać się w zgodzie:

“Chciałam uniknąć takiego publicznego rozwodu, ale mąż bez przerwy udziela wywiadów. A nawet nie udziela, tylko ma zaprzyjaźnioną dziennikarkę. Sprzedaje jej różne newsy, które później – jak to się przyjęło – podawane są jako od “przyjaciela rodziny” czy “bliskiego informatora”. On się wybiela w tych materiałach, że honorowo i elegancko rozstał się ze mną. No, nie bardzo elegancko, bo wczoraj podjechał z lawetą i zabrał mi samochód.”

Rodowicz szczerze o małżeństwie! “Czuję się po 30 latach oszukana uczuciowo”

Piosenkarka otworzyła się również na temat plotek związanych z odholowaniem jej samochodu. Według artystki doszło do niepotrzebnej sytuacji na oczach innych ludzi:

“Gdy wybiegłam z kortu na parking, zaczął wykrzykiwać: “Zabieram swój samochód!”. Zapytałam: “Dlaczego w taki sposób? Przecież gdybyś zadzwonił, to bym ci go oddała”. Gdy zapytałam, dlaczego to robi, wykrzyczał, że to wszystko z powodu pozwu rozwodowego i tego, że nie stawiłam się na rozprawie. To było żenujące przedstawienie.”

Rodowicz zwróciła uwagę na fakt, że samochód ten dostała w prezencie, o czym wiedziały jej najbliższe osoby. Mąż Rodowicz twierdzi natomiast, że to on otrzymał go w wyniku podziału majątku:

“Dostałam go pod choinkę pięć lat temu, cała moja rodzina widziała, jak dostałam kluczyki. On teraz się tego wypiera, że to nie był prezent. To nieprawda, że przy podziale majątku ustaliliśmy, że miałam go oddać. On cały czas oszukuje i odwraca kota ogonem…”

Rodowicz szczerze o małżeństwie!

Napięta sytuacja jest też wokół płyt Maryli. Andrzej Dużyński zdecydował się na mocny ruch ze swojej strony zaprzestając wydawania płyt żony:

“Chodzi o albumy “Maryla biesiadna”, “Złota Maryla”, “Antologia” czy “Łatwopalni”, do których mam prawa producenckie. Skoro nie mam umów, które uprawniają mnie do dysponowana jej prawa wykonawczymi, to niestety byłem zmuszony do napisania pisma, w którym poprosiłem wytwórnię Universal Music Polska o zaprzestanie wydawania płyt. Zresztą, one się dosyć słabo sprzedawały, sam musiałem do nich dokładać… Płyty są obecnie do wyczerpania zapasów magazynowych.” – komentował Andrzej Dużyński

Królowa polskiej sceny wytłumaczyła to zupełnie inaczej:

“Przejął prawa do mojej twórczości, do moich płyt, dlatego prawnik wysłał do niego pismo, że rozwiązujemy wszystkie umowy. To było jakieś dwa tygodnie temu. Teraz mąż opowiada, że wstrzymał wydawanie moich płyt, bo ja tak chciałam… Jeszcze odnośnie do sprzedaży płyt, które wyprodukował mój mąż. Powiedział, że “słabo się sprzedawały”. To “słabo” to ponad milion egzemplarzy “Maryli biesiadnej” wydanej w 1994 roku czy ponad 70 tys. sztuk płyty “Złota Maryla” z 1995 roku. “Antologia” z 1997 roku sprzedaje się do dzisiaj.”

Bardzo współczujemy Maryli tego okresu, przez który właśnie przechodzi. To wielka przykrość walczyć z człowiekiem, z którym spędziło się tak wiele wspólnych lat.

Co uważacie o szczerym wyznaniu gwiazdy?

TUTAJ możecie zobaczyć jak wyglądała w latach młodości królowa polskiej estrady!

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej