W miniony weekend odbył się ślub Ady i Michała, którzy poznali się na planie 9 edycji reality-show Rolnik szuka żony. Jak się okazuje, jedną z nieobecnych na ceremonii, była Marta Manowska. Dlaczego prowadząca Rolnik szuka żony nie poszła na ślub Ady i Michała?
Adrianna Jasiaczek i Michał Tyszka byli uczestnikami 9 edycji Rolnik szuka żony. Michał nie mając szczęścia w miłości, zdecydował się szukać drugiej połówki w popularnym reality-show, a Ada była jedną z dziewczyn, które zostały zaproszone na gospodarstwo młodego rolnika.
Ada i Michał od początku bardzo dobrze się dogadywali, a widzowie, którzy oglądali odcinki z ich udziałem, nie kryli radości, kiedy w finałowym odcinku Rolnik szuka żony Michał pochwalił się, że dzień wcześniej poprosił ukochaną o rękę.
Uczestnicy nie ukrywali, że planują ślub, a sama Ada chętnie chwaliła się przygotowaniami do ceremonii, jednak para do ostatniej chwili nie wyjawiła daty dnia, w którym planują się pobrać.
Jak już wiadomo, para powiedziała sobie sakramentalne “tak” w miniony weekend 16 lipca w kościele Rutki-Kossaki niedaleko Kalinówka. Ceremonia odbyła się, w obecności najbliższych przyjaciół i rodziny. Zarówno Ada, jak i Michał prezentowali się olśniewająco w swoich ślubnych strojach, emanując radością i szczęściem.
Ada i Michał są kolejną parą, która znalazła swoje szczęście dzięki programowi Rolnik szuka żony. Przykłady takich udanych relacji nie tylko cieszą fanów programu, ale również dają nadzieję innym uczestnikom, że miłość może znaleźć się w najbardziej niespodziewanych miejscach.
Zarówno Ada, jak i Michał nie pochwalili się jeszcze radosną nowiną, ale stało się jasne, że uczestnicy Rolnik szuka żony pobrali się, gdy zdjęcie z ich ślubu pojawiło się na oficjalnym profilu programu.
Marta Manowska jakiś czas temu przyznała, że w ostatnim czasie otrzymała aż cztery zaproszenia na śluby uczestników programów, które prowadzi, w tym Ady i Michała z Rolnik szuka żony. Ostatecznie prowadząca nie wybrała się na ceremonię.
Jak sama pokazała na swoim profilu w mediach społecznościowych, Manowska jeszcze do soboty przebywała w Juracie na Półwyspie Helskim, a minioną niedzielę spędzała aktywnie czas w Warszawie.
„Przez ostatnie miesiące niewiele dni spędziłam w Warszawie” – podpisała zdjęcie z restauracji
Zaskoczeni?
