Rozenek zdradziła plany walentynkowe: „Nocy nikt nam nie zabierze!”

12 lutego 2021
Przez: : J.J

Wielkimi krokami zbliżamy się do 14 lutego, kiedy obchodzone są walentynki. Małgorzata Rozenek-Majdan, choć ma bardzo napięty grafik i wiele zobowiązań zawodowych zdradziła, jakie plany ma na ten dzień. Zobaczcie, co przyznała. Była wyjątkowo szczera! Rozenek zdradziła plany walentynkowe.

Małgorzata i Radosław Majdanowie są jednym z najbardziej popularnych małżeństw w świecie polskiego show-biznesu. Związali się ze sobą w 2013 roku. Trzy lata później odbył się ich ślub. Choć Małgosia i Radek wychowywali wspólnie synów Rozenek z wcześniejszego małżeństwa od początku marzyli o wspólnym dziecku. 10 czerwca 2020 roku urodził się ich syn – Henryk.

Małgosia i Radek wiodą bardzo udane życie, zarówno pod względem prywatnym, jak i zawodowym. W ich życiu nie brakuje kolejnych angaży. Szczególnie prym wiedzie Rozenek, która szybko po porodzie wróciła na plan „Projektu Lady”, wystąpiła w kontrowersyjnym filmie Patryka Vegi oraz jest gwiazdą programu „Rozenek cudnie chudnie”.

Rozenek zdradziła plany walentynkowe: „Nocy nikt nam nie zabierze!”

Wielkimi krokami zbliżamy się do walentynek. Małgosia postanowiła zdradzić swoim fanom, jak spędzi ten wyjątkowy dzień. Niestety, ku zdziwieniu Majdanowie spędzą go osobno, ze względu na obowiązki zawodowe. Małgosia przyznała natomiast, że być może uda im się spędzić romantyczne chwile w nocy:

„Niestety w tym roku Radosław pracuje (ale Ty też pracujesz?) no właśnie u nas walentynki są po prostu mocno zawodowo (…) No ale prawda, ja i Radosław pracujemy w walentynki, no ale nocy nikt nam nie zabierze…”

Po chwili jednak Małgosia zdała sobie sprawę, że może im w tym przeszkodzić ich synek!

„No może faktycznie może być tak, że Henryk nie będzie zwolennikiem teorii, żeby mama i tata spędzili romantycznie ten wieczór, ale może da się jakoś przekonać, żeby położyć się spać.”

Myślicie, że Małgorzacie i Radkowi uda się spędzić romantyczną noc?

To również może Was zainteresować: Rozenek nie wytrzymała i zalała się łzami przed kamerami. Wszystkiemu winny był… Radosław!

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej