Krzysztof Rutkowski poinformował o tragicznym finale poszukiwań Maćka Aleksiuka. 20-latni piłkarz wyszedł 26 września z wrocławskiego klubu X-Demon, a następnie ślad po nim zaginął. Jego ciało odnaleziono dzisiaj w Odrze.
O zaginionym Maćku od tygodnia mówiła cała Polska. 20-latek pochodził z Roztoki pod Świdnicą. Był studentem Szkoły Głównej Służby Pożarniczej w Warszawie. Na co dzień grał w drużynie piłkarskiej Granit Roztoka, która występuje w lidze okręgowej. W przeszłości trenował również w akademii Śląska Wrocław.
20-letni piłkarz w nocy z 25 na 26 września bawił się we wrocławskim klubie X-Demon. To właśnie tam widziano go po raz ostatni. Świadkowie relacjonują, że chłopak miał zostać pobity przez pracującego tam ochroniarza. Ponadto podejrzewano, że chłopak mógł zostać również odurzony jakimś środkiem.
Na dniach opublikowano nagrania z miejskich kamer. Widać na nich jak Maciek wyszedł z klubu po godzinie 2 w nocy. Szedł zachwianym krokiem, a w niektórych momentach się zataczał. Wkrótce podszedł do niego mężczyzna, z którym odszedł.
“Według tego, co mówili świadkowie, Maciek został bardzo mocno pobity przez ochronę klubu, skopany. Potem zaprowadzony gdzieś na ubocze, do jakiegoś pomieszczenia. Jeden ze świadków mówił policji, że Maciej normalnie się bawił, trzymał się na nogach. A później widać, jak przytrzymywany przez inną osobę zatacza się, powłóczy nogami i jest wyprowadzany z klubu” – przekazał “Gazecie Wrocławskiej” tato Maćka.
W poszukiwania Maćka zaangażowało się mnóstwo ludzi. W mediach społecznościowych roiło się od ogłoszeń i próśb o pomoc. Policyjny pies wskazał trop na tereny przy rzece Odrze. W poszukiwaniach pomagał także znany płetwonurek Marcel Korkuś oraz detektyw Krzysztof Rutkowski. To właśnie on poinformował o tragicznym finale poszukiwań. Ciało 20-latka znaleziono w Odrze, blisko mostu Milenijnego.
“Ciało Ś.P. Macieja Aleksiuka zostało dziś odnalezione w miejscu, gdzie wodowaliśmy naszą Łódź i prowadziliśmy intensywne poszukiwania” – poinformował Krzysztof Rutkowski.
Ciało Maćka trafi teraz do zakładu medycyny sądowej we Wrocławiu w celu ustalenia przyczyny zgonu.
Rodzinie i najbliższym Maćka składamy wyrazy współczucia.
