Sanatorium Miłości 2: Poznaliśmy bliżej kuracjuszy! Pierwsze randki i wieczór pełen niespodzianek!

13 stycznia 2020
Przez: : M.J

Za nami drugi odcinek programu, w którym seniorzy i seniorki zaczynają coraz bliżej nawiązywać relacje pomiędzy sobą. W drugim odcinku byliśmy świadkami pierwszej randki, szczerych rozmów oraz mogliśmy podziwiać talent wokalny kuracjuszy! Zobaczcie, co wydarzyło się w drugim odcinku! Sanatorium Miłości 2: Poznaliśmy bliżej kuracjuszy!

Drugi sezon uwielbianego przed telewidzów programu Sanatorium Miłości zaczyna się powoli rozkręcać. O fenomenie tego programu świadczy liczba osób, które go oglądają. Jak wiadomo, pierwszy odcinek zobaczyło niemal 4 miliony ludzi, co jest bardzo zadowalającym wynikiem dla Telewizji Polskiej.

Źródło:
https://www.instagram.com/p/B7N2TPJlB6_/

Sanatorium Miłości 2: Poznaliśmy bliżej kuracjuszy!

Uczestnicy na początku wybrali najbardziej lubianego kuracjusza, którym został Wojtek. Mężczyzna przyznał, że nawet jeżeli nie znajdzie miłości w programie, to samo poszukiwanie partnerki jest dla niego interesujące.

Ważnym punktem odcinka była dyskusja pomiędzy uczestnikami programu na temat miłości. Wiesia po raz kolejny chciała pokazać, że to do niej należy ostatnie zdanie i kiedy Bożena stwierdziła, że każda miłość jest pierwsza, ta nie pozostała jej dłużna, stwierdzając, że nie ma ona prawa wypowiadać się na ten temat. Podczas rozmów dowiedzieliśmy się, że bardzo ważnym dla seniorów jest seks:

“To jeden z najważniejszych czynników”– powiedział bez ogródek Władysław P.

Pierwsze randki i wieczór pełen niespodzianek!

Wojtek, który został kuracjuszem poprzedniego odcinka, w ramach nagrody mógł wybrać spośród pań tą, z którą uda się na pierwszą randkę. Senior zdecydował, że to przez losowanie okaże się, która z pań będzie tą szczęściarą. Los chciał, że padło na Bożenę z Chicago. Wojtek tak samo, jak Bożena przez pewien czas przebywał za oceanem i był to chyba ich jedyny wspólny temat. Bożenka okazała się bardzo rozgadaną kuracjuszką tym bardziej, kiedy doszło do rozmowy o pieniądzach. Wojtek najwidoczniej miał dość i zarządził relaks poprzez ciszę.

W drugim odcinku kuracjusze mogli popisać się również swoją sprawnością, a tym samym nieco zbliżyć się do siebie. Jak się okazało, pomimo największej tuszy to właśnie Wiesia najlepiej radziła sobie podczas rozruchu. Grupka najwytrwalszych osób wybrała się dodatkowo na siłownie, a wspólnie czas na bieżni spędzili Gerard i Iwona. Tam również padły jedna z poważniejszych deklaracji:

“Jak wyjdziesz za mnie, to kupimy sobie takie do domu”– oświadczył Gerard Iwonie.

Jednak to dopiero wieczorem mogliśmy zobaczyć, kto jest prawdziwym królem parkietu. Jak to bywa w sanatorium, nie mogło zabraknąć wieczornego dancingu, połączonego z karaoke. O ile tym razem Wiesia nie poradziła sobie z piosenką, którą wyrecytowała, to królem mikrofonu okazał się Wojciech, który wykonaniem piosenki Mamma Mia podbił serca pozostałych kuracjuszy.

W końcu byliśmy również świadkami pierwszy relacji, które zaczynają tworzyć się w programie. Halinka i Władek B. wpadli sobie w oko, tak samo, jak Stenia i Władysław P. Można było również zauważyć, że Adam i Barbara znaleźli wspólny język. W następny odcinku dowiemy się, kto został kuracjuszem odcinka!

Oglądacie Sanatorium Miłości? Macie swoich faworytów?

Udostępnij Facebook instagram

Zostaw komentarz

Kliknij by zamknąć i wrócić do strony głównej