Sensacyjne wieści z reprezentacji Polski. Jak się okazuje, podczas ostatniego zgrupowanie reprezentacji mogło dojść do nie lada skandalu. Mianowicie, jeden z piłkarzy, wściekły na decyzje ówczesnego selekcjonera Fernando Santosa, miał zamiar opuścić drużynę i ostentacyjnie wrócić do swojego klubu. O wszystkim powiedział w niedawnej rozmowie z mediami. Sprawa już teraz odbija się bardzo szerokim echem, a przed ucieczką ze zgrupowania miał powstrzymać go sam Robert Lewandowski…
W ostatnich miesiącach atmosfera wokół reprezentacji Polski jest fatalna. Chodzi przede wszystkim o fatalne wyniki notowane przez naszą drużynę narodową, ale też o afery, których w ostatnim czasie wokół zespołu nie brakowało. Fatalne pasmo ciągnie się już od zakończenia mundialu i afery premiowej. Nie pomaga także PZPN, w którym również nie brakowało afer. Teraz natomiast na jaw wyszło, że blisko skandalu było też podczas ostatniego zgrupowania kadry Santosa. Mianowicie, jeden z piłkarzy zamierzał opuścić drużynę narodową, wściekły na decyzje portugalskiego szkoleniowca. Chodzi o Pawła Dawidowicza.
Dawidowicz o wszystkim opowiedział w rozmowie z Kanałem Sportowym. Piłkarz był niezadowolony, że nie znalazł się w kadrze meczowej Polaków na mecz z Wyspami Owczymi. Poczuł się pokrzywdzony i pominięty przez selekcjonera. Wobec tego zamierzał opuścić zgrupowanie. Na antenie Kanału Sportowego Dawidowicz mówił:
“Mówię: jadę do domu. Jadę do klubu, przynajmniej dobrze się przygotuje do meczu […] Jeżeli tu mnie nie widzą, to nie chcę być tu na siłę. Bez sensu tracę czas. Jeśli siedzisz na ławce, to jesteś zawsze gotowy, że wejdziesz. Na treningach się przykładałem. Nie, że olewałem. Nie zrozumiałem tej decyzji. Byłem nastawiony mentalnie: dziękuję, wracam.”
Paweł Dawidowicz, jak z Wyspami Owczymi został odesłany na trybuny chciał opuścić zgrupowanie reprezentacji Polski 🇵🇱
— Kanał Sportowy (@Sportowy_Kanal) October 1, 2023
Wkrótce premiera całej rozmowy 💥 pic.twitter.com/s7JiOfDNEf
ZOBACZ TAKŻE: „Rolnik szuka żony”: Piękna niespodzianka! Uczestnicy programu zostaną rodzicami!
Paweł Dawidowicz zdradził w rozmowie z Kanałem Sportowym, że przed zrealizowaniem swojego planu ucieczki ze zgrupowania powstrzymał go Robert Lewandowski. Dawidowicz opowiedział kapitanowi zespołu o swoich rozterkach. Napastnik Barcelony wyjaśnił młodszemu koledze, że nie warto tego robić. Dawidowicz o wszystkim mówił wprost:
A on [Lewandowski] mówi: „Pawka, nie rób tak, poczekaj, zostały cztery dni, nie warto”. Biłem się z myślami. „No dobra, masz rację jednak, po co mi to”. Schowałem dumę do kieszeni.
źródło: weszlo.com, Twitter, Kanał Sportowy
