Kilka dni temu w tragicznym wypadku zginął prezenter TVP Piotr Świąc. Teraz głos w sprawie niespodziewanej śmierci 54-latka zabrali jego redakcyjni koledzy.
5 marca w godzinach wieczornych w wyniku zderzenia dwóch aut zginął ceniony dziennikarz i prezenter telewizyjny.
Wypadek dziennikarza TVP wstrząsnął opinią publiczną. Jako pierwsza o tragicznej informacji powiadomiła redakcja TVP3 Gdańsk, z która od wielu lat współpracował zmarły Świąc.
Zobacz także: Tragiczna śmierć 54-letniego dziennikarza TVP
Na oficjalnym profilu na Twitterze redakcja powiadomiła, że 5 marca doszło do tragicznego wypadku, w wyniku którego zginął ich redakcyjny kolega Piotr Świąc.
„Z ogromnym smutkiem informujemy, że piątkowe wydanie “Panoramy” było ostatnim, które poprowadził dla Państwa nasz redakcyjny kolega Piotr Świąc.
Tuż po programie zginął w wypadku samochodowym.
Łączymy się w bólu z pogrążoną w żałobie rodziną.”
Do wypadku samochodowego, w wyniku którego z życiem pożegnał się Piotr Świąc, który wracał wówczas z pracy, gdzie poprowadził swoje ostatnie wydanie „Panoramy” w TVP3 Gdańsk, doszło 5 marca około godziny 22:20 na drodze krajowej nr 20 w Borczu na Kaszubach.
Niedługo po tragicznym wypadku, w którym zginął 54-letni prezenter, policja podała wstępną przyczynę wypadku drogowego w Borczu. Na podstawie ich ustaleń wynika, że 23-letni kierowca, który uczestniczył w zderzeniu, z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na przeciwny pas ruchu, czołowo zderzając się z pojazdem, którym kierował Piotr Świąc. W wyniku zderzenia obu kierowców poniosło śmierć.
Okazuje się, że dzień przed wypadkiem zmarły prezenter TVP odebrał swój nowy samochód – volkswagena golfa.
„Bardzo się z niego cieszył, pokazywał nam wszystkim, opowiadał, jaki jest dobrze wyposażony i bezpieczny, biła od niego taka radość” – powiedziała w rozmowie z „Faktem” koleżanka z pracy Piotra
Głos w sprawie zabrał również bliski znajomy zmarłego Piotra – Sławomir Siezieniewski. Podczas rozmowy z „Faktem” nie ukrywał swojego zdziwienia całą sytuacją.
„Otrzymałem w nocy wiadomość, że Piotr Świąc nie żyje. A chwilę wcześniej widziałem jak prowadził lokalną Panoramę. Dla nas wszystkich to szok, że Piotr zginął w wypadku. Przecież on nie był jakimś szaleńcem na drogach, nie należał do szpanerów, którzy szybko jeżdżą. On był bardzo wyważony. Dziwna historia, ale to samo życie.”
Tragiczny wypadek dziennikarza TVP miał miejsce 5 marca. Piotr Świąc zmarł w wieku 54 lat.
