Fani Kasi Stankiewicz będą niepocieszeni, ponieważ ich idolka nie pojawi się na scenie w ramach trasy Muzyki Filmowej. W swoich mediach społecznościowych wystosowała oświadczenie, na które niemal od razu zareagowali organizatorzy przedsięwzięcia. Wzajemne oskarżanie się w sieci znajdzie swój finał w sądzie! Zobaczcie! Stankiewicz i Royal Concert spotkają się w sądzie!
To będzie już czwarta trasa projektu Koncerty Muzyki Filmowej , która startuje 14 lutego. Na scenie pojawią się największe gwiazdy polskiej sceny muzycznej, które zobaczymy w pięciu miastach porozrzucanych po całej Polsce. Jak do tej pory wśród artystów na scenie miała również pojawić się Kasia Stankiewicz. Niestety, jak już możemy się dowiedzieć, nie weźmie ona udziału w tym projekcie.
Kasia w swoich mediach społecznościowych jako pierwsza odniosła się do tego, dlaczego nie będzie brała udziału w koncertach. Już wczoraj 13 lutego, na jej Instagramie pojawiło się oświadczenie, w którym wyjaśniła, dlaczego podjęła taką decyzję. Zobaczcie wpis pod zdjęciem.
Niemal parę godzin później na jej oświadczenie postanowiła odpowiedzieć firma Royal Concert i ustosunkowała się do zarzutów artystki. W ich oświadczeniu możemy zobaczyć, że diametralnie różni się od tego, które opublikowała piosenkarka. TUTAJ możecie przeczytać oświadczenie organizatorów!
Najwidoczniej obok tych oskarżeń nie mogła przejść obojętnie Stankiewicz. Po raz kolejny wystosowała obszerne oświadczenie i jasno dała do zrozumienia, że cała sprawa znajdzie swój finał w sądzie!
Jak czytamy w oświadczeniu firmy, organizatorzy zarzucili artystce, że ta nie angażowała się w ich projekt. Całą sytuację odczuwali według nich pozostali artyści. Jak wynika również z oświadczenia firmy Royal Concert, niewywiązanie się artystki ze współpracy spowodowało, że firma zrezygnowała z jej udziału.
Najwidoczniej Stankiewicz zdecydowała, że jej fanom należy się wytłumaczenie całego tego zamieszania i jak możemy przeczytać w jej najnowszym oświadczeniu, cała ta sprawa skończy się w sądzie. Na końcu jej obszernego wpisu czytamy:
“[…]Z tych względów, jestem zmuszona przekazać informację, że nie mogę pozostać bierna wobec postawy Royal Concert, dlatego też zdecydowałam się na podjęcie stosownych kroków prawnych celem ochrony moich praw i słusznych interesów”– całe oświadczenie przeczytacie pod zdjęciem.
Na pewno dla osób, które zamierzały specjalnie dla piosenkarki przyjść na Koncert Muzyki Filmowej nie jest to pocieszająca wiadomość. Niemniej jednak, jak możemy zauważyć, żadna ze stron nie zamierza odpuszczać. Czekamy więc na dalszy rozwój tego medialnego konfliktu…
