Sylwester z TVP i Polsatem oburzyła widzów, którzy w większości stwierdzili, że pandemia koronawirusa i obostrzenia z nią związane, jednak nie dotyczą wszystkich. Dystans i maseczki to pierwsze, co rzucało się sylwestrowej nocy podczas zabawy. Zobaczcie!
Rok 2020 nie należał do najłatwiejszych i wszystkim dał nam się we znaki. Pandemia koronawirusa zmieniła życie wielu ludzi, a obostrzenia, które są wprowadzane, na pewno nie ułatwiają nam życia. Święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok również nie były takie same. Zamknięte restauracje, hotele i kluby przyczyniły się do tego, że niemal każdy z nas ten wyjątkowy czas spędził w domu przed telewizorem. Niemniej jednak telewizja nie zrezygnowała z organizacji koncertów, które miały być największymi domówkami w Polsce.
Polsat i TVP jako jedyni postanowili zorganizować koncerty sylwestrowe z udziałem największych gwiazd Polskiej sceny muzycznej. Co więcej, jeszcze przed sylwestrowym wydarzeniem było głośno w mediach na temat Telewizji Polskiej, która postanowiła zaprosić na trybuny publiczność. Jak donoszą media, statystom proponowano stawkę 500 zł za tańczenie pod sceną. Jak mogliśmy zobaczyć, chętnych nie brakowało. Również w Polsacie mogliśmy zobaczyć tańczących ludzi po sceną, co nie da się ukryć, wywołało oburzenie u ludzi.
Zobaczcie również: Sylwester z TVP i Polsatem oburzył widzów! Obostrzenia tam nie obowiązują!?
Przypomnijmy, że w sylwestrowy wieczór mogliśmy spotkać się w okrojonym gronie (mieszkańcy plus pięć osób) oraz obowiązywał zakaz przemieszczania się od godziny 19 do 6 rano. Okazuje się, że w sylwestrach, które organizowała telewizja czarę goryczy przelała szalejąca publiczność pod sceną. Tam obostrzenia nie obwiązywały?
W sieci znajdziemy mnóstwo komentarzy, w których internauci dają wyraz niezadowoleniu:
„Za to na #sylwestrowamocprzebojow Polsatu nie mają maseczek w ogóle, a prowadząca żartuje: „U nas nie ma żadnych obostrzeń”. Super przykład”
„A gdzie maseczki?”, „Ja się pytam gdzie ta pandemia?”
„Co tam robią ci wszyscy ludzie na widowni. Przecież nie można organizować takich zgrupowań, są gorsi i lepsi jak widać na załączonym obrazku”
Na Twitterze pojawiło się mnóstwo postów, w których ludzie wyrażają swoje zdanie. Pod jednym z wpisów czytamy, że w Polsacie przed wejściem na scenę wszyscy mieli mierzoną temperaturę oraz robiony test na obecność COVID-19.
Podczas Sylwestra Marzeń z Dwójką osoby z publiczności były również zapraszane na scenę, co nie uszło uwadze widzów.
Czy faktycznie tam nie obowiązywały zasady, do których wszyscy obywatele musieli się stosować?
Co o tym sądzicie?
