Program “Love Island. Wyspa Miłości” zyskał wielką rzeszę fanów i na pewno nikt nie spodziewał się, że ta produkcja stacji Polsat osiągnie takie wyniki oglądalności. Po zakończonym show uczestnicy wciąż udzielają kolejnych wywiadów czy zdają relacje na swoim Instagramie. Jak się okazuje, Sylwia i Mikołaj nie mieli pojęcia, co jest główną nagrodą za wygranie programu! Zdradzili również, że ktoś był tam tylko dla pieniędzy! Zobaczcie!
Wyspiątka po powrocie z gorącej Hiszpanii cały czas są aktywne w swoich social-mediach. Transmisje na żywo, zdjęcia czy wywiady to teraz ich codzienność i każdy z nich korzysta z przysłowiowych pięciu minut sławy. To również od nich będzie zależało, kto w show-biznesie zatrzyma się na dłużej, a kto odsunie się w cień.
Będąc na wyspie uczestnicy nie mieli możliwości oglądania siebie w telewizji, jak i również nie mieli pojęcia, jak zostaną przedstawieni przez produkcję programu. W programie nie brakowała zwrotów akcji, a niemal każdy z dnia na dzień obierał sobie inny obiekt westchnień. Tak było również w przypadku Mikołaja, który przed związkiem z Sylwią był wyraźnie zauroczony Moniką. Teraz w transmisji na żywo wytłumaczył się z tego fatalnego zauroczenia:
“Nie mam Moni z tyłu głowy. Absolutnie. Poszedłem z nią w sypialni na rozmowę wyjaśniającą. Powiedziałem wszystko, co czułem. Zakomunikowałem, że dostałem kosza przy mnóstwie osób, ale z tego kosza jestem dumny. To była dla mnie wielka nauka i oczyszczenie”
Jak również zdradzili zwycięzcy show, Mikołaj dostaje mnóstwo wiadomości od kobiet, które są zainteresowane jego osobą i chciałyby go poznać. Jednak jego ukochana Sylwia, nie ma wątpliwości, że wiadomości od dziewczyn nie ruszają jej chłopaka!
Niemal w każdym programie, który jest nadawany na naszych ekranach, można coś wygrać. Nie inaczej było na wyspie miłości, gdzie główną nagrodą była oczywiście miłość, ale i 100 tysięcy złotych. Jak się okazuje, Sylwia i Mikołaj nie mieli pojęcia wchodząc do programu, że mogą z niego wyjść z niezłą sumką na koncie!
“My przyszliśmy do programu, nie wiedząc nawet, że jest nagroda ani jaka jest ta nagroda. Nie wiedzieliśmy nawet, jak tę nagrodę się dzieli później. Byliśmy sami zaskoczeni. To był miły dodatek do tej całej fenomenalnej przygody”
Jak dodali w swojej transmisji, nie brakowało osób, które były tam tylko dla pieniędzy. Niemniej jednak z ich ust nie padło żadne imię i nazwisko natomiast internauci zaczęli obstawiać, że chodzi parze o Damiana lub Pawła:
“Były osoby, które przyszły do programu i wyraźnie komunikowały, że przychodzą tam po pieniądze. Ale jak widzicie, kto się zna na sporcie i życiu, to wie, że jeżeli ktoś przychodzi i patrzy na to, co jest do wygrania, a nie na małe kroczki do przodu, to się po prostu nie uda”
Myślicie, że para mówi prawdę i nie mieli pojęcia o głównej nagrodzie? Kogo obstawiacie, że w programie był tylko dla pieniędzy?
