Sylwia Peretti znana jest z tego, że kocha szybkie i piękne samochody. Jak się okazuje, była bohaterka programu Królowe życia zdecydowała się sprzedać swoje auto, którym niejednokrotnie chwaliła się w sieci. “Lucyfer”, bo tak nazywa swój pojazd, został wystawiony za niemałe pieniądze, jednak jest pewien haczyk.
Nie da się ukryć, że ostatnie wydarzenia w życiu Sylwii Peretti odbiją piętno na resztę jej życia. W połowie lipca w tragicznym wypadku samochodowym zginął jej jedyny syn Patryk. 24-latek zginął na miejscu wraz z trzema innymi mężczyznami, a o okolicznościach tego wypadku rozpisywały się niemal wszystkie media w kraju.
Sylwia z synem od zawsze byli miłośnikami szybkich, ładnych i drogich samochodów. Po tragicznych wydarzeniach zaczęły pojawiać się pogłoski, że Królowa życia podjęła radykalne kroki i chce pozbyć się swojego luksusowego BMW Manhart, któremu dała na imię “Lucyfer”. Dodajmy, że samochód Peretti jest wart 1,2 miliona złotych.
ZOBACZ TAKŻE: Sylwia Peretti jeździ autem za ponad MILION złotych! Królowa życia kocha szybką jazdę!
Internauci szybko dotarli do ogłoszenia na jednej ze stron motoryzacyjnych. Jak czytamy, cena za BMW M8 Competition jest wyjątkowo niska, bo wynosi 130 tysięcy złotych. Jednak jest pewien haczyk.
Z ogłoszenia wynika, że 130 tysięcy złotych to kwota, którą trzeba zapłacić za długoterminowe wynajęcie samochodu. Nie jest jednak wykluczone, że w przyszłości będzie możliwość wykupienia auta.
Jak również możemy się dowiedzieć:
“Jedyny taki egzemplarz, wielu osobom bardzo dobrze znany. Wynajem długoterminowy z możliwością wykupu. Na cenę składa się opłata wstępna oraz trzyletni okres leasingowania. Możliwy wykup auta po tym okresie za wcześniej uzgodnioną kwotę.”
Wiele wskazuje także na to, że Sylwia Peretti już dawno chciała się pozbyć swojej motoryzacyjnej „perełki”. Głos w tej sprawie zabrał także menadżer celebrytki.
“To jest auto Sylwii, już jakiś czas temu mówiła, że po trzech latach będzie chciała zmienić auto i ten moment właśnie nadszedł. Patryk jeździł nim sporadycznie, czasami zdarzyło się, że pożyczył od mamy, ale był dorosły i zarabiał i sam kupił swoje auto” – powiedział w rozmowie z Faktem.
Jak również czytamy w ogłoszeniu, fabryczna wersja tego samochodu ma 625 KM i do setki przyspiesza w cztery sekundy. Jednak wersja Peretti została wzmocniona do 825 KM, co powoduje, że auto rozpędza się do setki w zaledwie 2,6 sekundy.
Źródło: fakt.pl / otomoto.pl / Instagram
