Daniel Martyniuk zasłynął w polskim show-biznesie jako syn Danuty i Zenka Martyniuków. Młody mężczyzna przyniósł swoim słynnym rodzicom niezbyt dobry rozgłos. Wszystko za sprawą jego małżeństwa, które zakończyło się medialnym skandalem. Choć przeszło ono do historii, Daniel szykuje się już do kolejnego ślubu. Co na to gwiazdor muzyki disco-polo?
Daniel i Ewelina od początku nie ukrywali przed mediami łączącego ich uczucia. Na huczny ślub zaproszeni zostali również reporterzy, którzy dokładnie relacjonowali przebieg imprezy. Niestety, kilka miesięcy po ślubie media zaczęły informować, że w ich związku nie układa się najlepiej.
W mediach pojawiły się wówczas informacje, że mąż nie wpuścił do domu swojej żony, a młodzi małżonkowie często się awanturowali. Daniel Martyniuk niejednokrotnie mówił, że małżonka “złapała go na ciąże”. W obronie dziewczyny niejednokrotnie stawał Zenek. Artysta krytykował postawę syna.
Ostatecznie małżeństwo Daniela i Eweliny przeszło do historii. Sąd orzekł rozwód z winy Daniela, zasądzając alimenty na córkę i byłą żonę.
ZOBACZ TAKŻE: Daniel Martyniuk już po rozwodzie. Sąd orzekł alimenty na byłą żonę i córkę!
Daniel szybko znalazł pocieszenie w ramionach byłej dziewczyny – Faustyny. Partnerka Martyniuka nie ukrywa, że planuje ślub ze swoim ukochanym. Zenek Martyniuk w jednym z wywiadów jasno zaznaczył, że nie zamierza finansować kolejnego wesela syna. W rozmowie z Super Expressem przyznał:
„Cieszę się, że u Daniela wszystko się układa. Szczerze mówiąc, to nie wtrącam się w jego życie i w jego wybory. Jest dorosły… A wesele? Już bym nie zrobił”
Te słowa nie spodobały się Faustynie, która wbiła szpilę przyszłemu teściowi. Dziewczyna przyznała, że marzy jej się huczne wesele i nie zamierza z niego rezygnować. Zaznaczyła, że może liczyć na pomoc rodziców, zwracając uwagę na ich status społeczny. W rozmowie z Twoim Imperium zdradziła:
„Jeśli zdecydujemy powiedzieć sobie „tak”, to nie zamierzam rezygnować z ceremonii. Jestem panną. Nie będę pozbawiać się podkreślenia ważności i uroku zaślubin. Impreza weselna nie jest dla nas priorytetem. O wiele ważniejsze jest świadome przyrzeczenie i życie, które jest po nim. Ale nawet jeśli… ja pracuję, do tego zawsze mogę liczyć na wsparcie moich rodziców: czy to duchowe, czy materialne, za co jestem im ogromnie wdzięczna. Pochodzę z rodziny adwokacko-medycznej i zostały mi wpojone takie wartości, jak odpowiedzialność za siebie czy bliską osobę”
Myślicie, że związek Faustyny i Daniela ma szansę przetrwać?
Źródło: Super Express, Twoje Imperium, Akpa, Instagram