Ksiądz Tymoteusz Szydło zrezygnował z posługi kapłańskiej. Potomek byłej premier wydał oświadczenie, w którym wyjaśnił powód swojej decyzji! Syn Szydło odchodzi z kapłaństwa!
W dniu wczoraj media obiegła informacja, iż ksiądz Tymoteusz Szydło, który nie tak dawno przyjmował świecenia na kapłana, odchodzi ze stanu duchownego. Dlaczego podjął taką decyzję? Syn byłej premier wydał specjalnie oświadczenie, w którym wyjaśnia swoje powody!
Tymoteusz Szydło stał się osobą medialną dzięki swojej mamie, europosłance Beacie Szydło. Oto ona po mszy prymicyjnej swojego syna w maju 2017 roku w rodzinnym mieście Przecieszyn, z dumą przedstawiła swojego syna dziennikarzom, którzy licznie przybyli na to wydarzenie. Beata Szydło mówiła wówczas:
„Szanowni państwo, przedstawiam państwu mojego syna Tymoteusza, który jest dla nas wielką dumą. Wczoraj odbyły się święcenia w katedrze w Bielsku-Białej, dzisiaj Tymoteusz odprawił swoją pierwszą mszę w rodzinnej parafii. Tutaj zaczynał swoją służbę liturgiczną, był chrzczony, przyjmował komunię świętą. Jesteśmy bardzo szczęśliwi, życzymy, żeby pan Bóg sprawił, żeby wytrwał przez cale życie w kapłaństwie” – mówiła dumna mama Beta Szydło
W czerwcu 2017 roku ksiądz Tymoteusz odprawił kolejną mszę prymicyjną na Jasnej Górze, koncelebrowaną przez Tadeusza Rydzyka, na której zgromadzili się oprócz Beaty Szydło, przedstawiciele rządu i politycy PiS, m.in. Jarosław Kaczyński czy Zbigniew Ziobro.
Latem tego roku ksiądz Tymoteusz wziął urlop, jak potem tłumaczył, aby poukładać swoje życie duchowe. Po tej informacji media zaczęły powielać niesprawdzone informacje, jakoby przyczyną tej decyzji był fakt, iż został ojcem. Rodzina oraz pełnomocnik Tymoteusza Szydło próbowali uciszyć opinię publiczną tłumacząc, że są to informacje wyssane z palca. Gdy i to nie pomogło, prawnik wydał oświadczenie o sytuacji księdza Tadeusza oraz o prawnych konsekwencjach grożących za rozpowszechnianie plotek i kłamstw.
„W tamtym okresie nie uważałem, że powinienem informować opinię publiczną o moich rozterkach duchowych. Uznałem, że nie jestem osobą publiczną i że mam prawo do prywatności. Wydawało mi się, że najlepszym wyjściem będzie odsunięcie się od posługi i przemyślenie wszystkiego w spokoju. Niestety ten czas przyniósł jeszcze więcej zamętu. Plotki, na mój temat podsycane przez media goniące za sensacją, właściwie uniemożliwiły mi refleksję”– możemy przeczytać w części oświadczenia księdza Tymoteusza
Po dwóch latach kapłaństwa, ksiądz Tymoteusz Szydło chce wrócić do stanu świeckiego. W dniu 10 grudnia 2019 roku syn Beaty Szydło zwrócił się z prośbą do Ojca Świętego o przeniesienie go do stanu świeckiego. W oświadczeniu wydanym przez księdza Tymoteusza Szydło, wyjaśnia, iż chociaż próbował, nie przezwyciężył kryzysu wiary i powołania.
„Obecnie moja reputacja jako księdza jest zdruzgotana przez plotki i domysły. Z bólem stwierdzam też, że nie udało mi się pokonać kryzysu wiary i powołania. W tej sytuacji nie pozostało mi nic innego, jak złożyć w kurii diecezji bielsko-żywieckiej prośbę skierowaną do Ojca Świętego o przeniesienie mnie do stanu świeckiego, by uregulować moją pozycję kanoniczną i nie pozostawać w konflikcie sumienia. Jednocześnie oświadczam, że to moja ostatnia wypowiedź w tej sprawie. Nie zamierzam więcej zabierać głosu i bardzo proszę o uszanowanie tej decyzji.”
Jesteście zaskoczeni decyzją, która podjął ksiądz Tymoteusz Szydło?
