Od kilku tygodni media żyją rzekomym rozstaniem Dody i Dariusza Pachuta. Chociaż para oficjalnie nie potwierdziła, że nie jest już razem, jeden z tabloidów przekazał, że ich związek to już naprawdę przeszłość. Podano, co było powodem końca związku Dody i jej partnera.
Doda i Dariusz Pachut kilka miesięcy temu oficjalnie potwierdzili, że są razem. Nie ma wątpliwości, że od tego czasu stanowili jedną z najgorętszych par w polskim show-biznesie.
Chociaż początkowo zakochani nie chwalili się swoim związkiem, ich relacja zaczęła rozwijać się dynamicznie, a wspólne zdjęcia i nagrania były niemal codziennością, pozwalając fanom zobaczyć urywek ich codzienności.
Przypominamy, że Doda ma za sobą kilka nieudanych związków. Jak przyznała, po ostatnim burzliwym małżeństwie chciała poznać mężczyznę, z którym w końcu ułoży sobie życie. Nie da się ukryć, że gdy okazało się, że wokalistka spotyka się ze sportowcem, wielu entuzjastów liczyło na szczęśliwe zakończenie tej historii, być może nawet na ślubnym kobiercu.
Informacja o ich rzekomym rozstaniu okazała się ogromnym zaskoczeniem dla fanów pary. Na profilach zarówno Dariusza, jak i Dody zniknęły ich wspólne zdjęcia, a co więcej, przestali się nawzajem obserwować na Instagramie, co dodatkowo podsycało spekulacje.
Chociaż zarówno Doda, jak i Dariusz nie przyznali, że ich związek to już przeszłość, fani artystki nie mają wątpliwości, że Rabczewska faktycznie ponownie jest singielką.
Po wielu dniach milczenia w końcu głos zabrał nawet sam Pachut, który wydał oświadczenie, odnosząc się w nim do związku z artystką.
Zobacz także: Dariusz Pachut w końcu przerwał milczenie. Odniósł się do rozstania z Dodą
Jeden z tabloidów dotarł do informatora, który twierdzi, że Doda i Pachut faktycznie nie są już razem, a kryzys w ich związku pojawił się kilka tygodni temu.
Pierwszy sygnał o napięciach pojawił się w kontekście nowego projektu muzycznego Dody. Jak twierdzi SE, artystka została zaproszona do współpracy przy teledysku do nowego utworu Smolastego, gdzie planowane były gorące sceny. Osoba z produkcji potwierdziła, że do managera rapera wpłynęło pismo w imieniu Dody, informujące o jej ograniczeniach i wytycznych ze strony Pachuta, ze względu na jego zazdrość.
“Pojawiło się tam zdanie, że Doda będzie miała duże nieprzyjemności w domu, jeżeli będzie odgrywać sceny uczuciowe z raperem, w piosence, która opowiada o miłości”
Doda nie mogła w pełni wykonać swojej pracy według scenariusza. To właśnie w tej kwestii pojawiło się zagrożenie nieprzyjemnościami w domu, jeśli artystka zdecydowałaby się na odegranie scen uczuciowych w teledysku.
Jednak zgodnie z doniesieniami, było to tylko jedno z wielu powodów, które doprowadziły do decyzji o zakończeniu związku. Źródła podkreślają, że Doda stawia teraz na swoje zdrowie psychiczne i wyciąga wnioski z przeszłości. Ta decyzja ma jej umożliwić skupienie się na pracy i kontynuowanie kariery.
Zaskoczeni?
